Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Śro, 2010-10-13 13:35
Jeszcze tylko chciałbym zauważyć
że w ONR skinheadów brak
a kolega żyje jakimiś wspomnieniami z lat 90 początku
kiedy w takich organizacjach jak ten zbiór zer (onr) gonili boneheadzi z orzełkami na chińskich flekach z bazaru
onr to nie jest znowóż taki problem
są jeszcze inne klimaty
choćby Teddy Boys z wawki....
Wiesz kolego Griks najdziwniejsze jest to, że ja ostatnio to mam wrażenie, że ludzie określający się jako tacy true anarchy robią największy rozziew. O Antifie to słysze ostatnio same faki. A to prymitywy i mięśniaki, a to nas nie obronili ("gdzie była antifa?"), a to są w niej skinheadzi (sic! to źle?). Wczoraj zaś poczytałem sobie trochę forów anarchistycznych, gdzie się dowiedziałem, że jest jedna tylko droga do czarnego świtu wolności. Punk i tzw subcultury, to wg wielu z takiego choćby an arche objaw pewnej patologii w ruchu wolnościowym, powodowany mrzonką neoliberalnego indywidualizmu, a w anarchii zupełnie o co innego chodzi...
Jestem jak najbardziej za tym o czym piszesz, ale na bunt rogatego - niech to działa w obie strony!
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Jeszcze tylko chciałbym
Jeszcze tylko chciałbym zauważyć
że w ONR skinheadów brak
a kolega żyje jakimiś wspomnieniami z lat 90 początku
kiedy w takich organizacjach jak ten zbiór zer (onr) gonili boneheadzi z orzełkami na chińskich flekach z bazaru
onr to nie jest znowóż taki problem
są jeszcze inne klimaty
choćby Teddy Boys z wawki....
Wiesz kolego Griks najdziwniejsze jest to, że ja ostatnio to mam wrażenie, że ludzie określający się jako tacy true anarchy robią największy rozziew. O Antifie to słysze ostatnio same faki. A to prymitywy i mięśniaki, a to nas nie obronili ("gdzie była antifa?"), a to są w niej skinheadzi (sic! to źle?). Wczoraj zaś poczytałem sobie trochę forów anarchistycznych, gdzie się dowiedziałem, że jest jedna tylko droga do czarnego świtu wolności. Punk i tzw subcultury, to wg wielu z takiego choćby an arche objaw pewnej patologii w ruchu wolnościowym, powodowany mrzonką neoliberalnego indywidualizmu, a w anarchii zupełnie o co innego chodzi...
Jestem jak najbardziej za tym o czym piszesz, ale na bunt rogatego - niech to działa w obie strony!