Dodaj nową odpowiedź

Jak widać test się nie powiódł. Widocznie to był łatwy cel na którym sfrustrowani ludzie mogli wyładować skumulowaną agresję. Homo byli po prostu kozłem ofiarnym. Możliwe, że tak samo zareagowaliby na festiwal kultury żydowskiej. Ważne, że jest ktoś "winny". Zupełnie sytuacja podobna jak w naszym kraju. Nieznajomość mechanizmów władzy i ekonomi i łatwy, symboliczny kozioł ofiarny, który jest "winny". Czy w człowieku usatysfakcjonowanym przez zaspokojenie potrzeb rodzi się cokolwiek "uprzedzeniowego"? Oczywiście, że nie. Przy okazji jak widać skorzystano z dóbr konsumpcyjnych jakie oferowały sklepy. I pytanie: Czy w rozumieniu anarchistów z CIA, takie plądrowanie sklepów przez nacjonalistycznie nastawiony tłum to też odbieranie kapitalizmowi tego co się należy?
Z drugiej strony, każdy w miarę rozgarnięty organizator takiej parady powinien zapoznać się kulturą mentalną, polityką, zagrożeniami i potrzebami społecznymi w miejscu w którym organizuje paradę.
Ktoś kto liczy, że w sposób rewolucyjny grupką homoseksualistów wznieci w ludziach refleksję dla tolerancji jest po prostu idiotą. Naraża tylko ludzi, którzy nawet nie potrafią się obronić w imię byle idei, która akurat w danym momencie nie jest najważniejsza. Czym innym jest zagrożenie ze strony kilkunastu łysych panów a czym innym gdy całe grupy przejawiają takie nastroje. Widocznie mają na to przyzwolenie społeczne, stąd najpierw kurna jakiś wywiad, ankieta dla sprawdzenia nastrojów, aktywnych grup nacjonalistycznych itd. Liczenie na policję jest chyba związane z brakiem wyobraźni organizatora. Czy oni nie uczą się na błędach?