Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Żaden "naród", bo właśnie próby tworzenia "narodu" serbskiego, chorwackiego, albańskiego itd. dały efekt w postaci masakry w Srebrenicy.
Kategoria "narodu" zakłada zarówno inkluzję, jak i ekskluzję. Nie każdy ma prawo być uznany członkiem narodu (ze względu na płeć, język, pochodzenie, wyznanie, orientację seksualną itd.), a jeżeli już się komuś poszczęści i łaskawie zostanie przyjęty, to poprzez chociażby edukację szkolną jest na każdym kroku atakowany mitami o swojej wyjątkowości. Nowoczesne państwa narodowe nie są niczym naturalnym, ani tym bardziej odwiecznym, ale stosunkowo nowym wynalazkiem. I jeżeli (jak to miało miejsce w byłej Jugosławii) interesy pewnej grupy wymagają szybkiego wynalezienia nowego państwa i skonsolidowania "narodu", to najlepszą metodą jest podsycanie nienawiści przeciwko arbitralnie wyznaczonym innym.
Zważywszy na propagandę agresywnego nacjonalizmu doskonale zaostrzaną i podtrzymywaną przez prawosławie, nie dziwi mnie wcale, że w tych rejonach ludzie zdolni są do takiej eskalacji przemocy (co również doskonale widać było wczoraj podczas meczu Włochy-Serbia).
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Żaden "naród", bo
Żaden "naród", bo właśnie próby tworzenia "narodu" serbskiego, chorwackiego, albańskiego itd. dały efekt w postaci masakry w Srebrenicy.
Kategoria "narodu" zakłada zarówno inkluzję, jak i ekskluzję. Nie każdy ma prawo być uznany członkiem narodu (ze względu na płeć, język, pochodzenie, wyznanie, orientację seksualną itd.), a jeżeli już się komuś poszczęści i łaskawie zostanie przyjęty, to poprzez chociażby edukację szkolną jest na każdym kroku atakowany mitami o swojej wyjątkowości. Nowoczesne państwa narodowe nie są niczym naturalnym, ani tym bardziej odwiecznym, ale stosunkowo nowym wynalazkiem. I jeżeli (jak to miało miejsce w byłej Jugosławii) interesy pewnej grupy wymagają szybkiego wynalezienia nowego państwa i skonsolidowania "narodu", to najlepszą metodą jest podsycanie nienawiści przeciwko arbitralnie wyznaczonym innym.
Zważywszy na propagandę agresywnego nacjonalizmu doskonale zaostrzaną i podtrzymywaną przez prawosławie, nie dziwi mnie wcale, że w tych rejonach ludzie zdolni są do takiej eskalacji przemocy (co również doskonale widać było wczoraj podczas meczu Włochy-Serbia).