Dodaj nową odpowiedź

Lepiej poprotestować przeciwko nierównej dystrybucji środków w środowiskach "edukacji". Elity "edukacji" (czyt. rektorat, środowiska profesorskie itd.) połykają znaczną część dofinansowania poprzez firmy/fundacje od nich ściśle zależne.

Wielomilionowe projekty edukacyjne/innowacyjne są głównie realizowane przy ich wsparciu. Ich czynnik innowacyjny.edukacyjny posiada wiele do życzenia. Głownie chodzi o to aby przemielić jak największą ilość kasy.

Kasy na edukacje jest sporo, z powodu braku zainteresowania nią sił nacisku (np. studentów), jest rozdzielana jak jest. demonstracja w tej sprawie może wywołać dyskusje (to jest fajne) ale warto zawiązać koalicje która monitorowałaby tego typu działania i aktywnie prowokowała do tworzenia nowej jakości.

kto organizuje demo?