Dodaj nową odpowiedź

Firma MARD 2 razy wygrała przetarg za wykonanie robót górniczych - likwidacyjnych. Ogłoszenie o zamówieniu było opublikowane w Dzienniku Urzędowym UE ponieważ rząd ma 85% udziałów w Kompanii Węglowa SA. W przetargach, zasada jest jedna: podać ofertę z najniższą ceną. Kto może pracować najtaniej dostanie kontrakt.

Dziś gazeta "Dziennik" podaje, że pracownicy firmy Mard nie radzili sobie z pracą i dla piętnastu pracowników firmy Mard ubiegły wtorek miał być ostatnim dniem pracy przy demontażu maszyn w Halembie, bo nie byli oni w stanie wykonać tego zadania.

"Dziennik" podaje, że tę informację potwierdza jeden z pracowników firmy Mard. Tłumaczy, że wszyscy mieli świadomość zagrożenia wybuchem. Jednak kierownictwu zależało, żeby jak najszybciej zdemonotować kolejne fragmenty maszyn.

Problemy z metanem były w Halembie już od roku. Potwierdzają to górnicy, którzy w niej pracowali. Zarząd kopalni, jak i szefostwo Marda doskonale o tym wiedzieli. W lutym tego roku Zbigniew Nowak spędził pod ziemią 111 godzin na najgłębszym w kraju poziomie 1030 metrów - dokładnie na tym samym poziomie gdzie doszło do tragedii. Od tego czasu, ludzie nie pracują na tym poziomie w Halembie.

http://www.uzp.gov.pl/biulety/2005/2/2_399.html
http://www.uzp.gov.pl/biulety/2005/104/104_4406.html