Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2010-10-24 12:49
Anarchizm posiada bogatą wartośc intelektualną którą z pewnością kształtują jednostki. Problem polega na tym, że w naszym społeczeństwie spójności ideologicznej brak więc tworzymy swego rodzaju komunistyczny libertarianizm. Taki twór nie potrafi mówić jednym głosem pomimo wielkich haseł i dlatego razi w oczy jak wypowiada się ktoś w imieniu ideologii a nie "za siebie".
Zgadzam się z prewencyjnym poglądem, że takie info mogło by po raz kolejny rozniecić dośc kuriozalną dyskusję w środowisku. Jak widać do tego nie doszło w zamian powytykamy sobie jaki język jest używany przez jaką grupę. Jednak jestem zdania, że człowieka identyfikują czyny a nie słowa i odnosząc to do tej konopnianej manify to widać, że dzieciakom chce się jarać i to najczęściej dzieciaki padają ofiarą "prawa". Sam palę marihuanę okazjonalnie. Nie mam warunków do hodowli "dobrego ziela więc korzystam z uprawy znajomych. Zachowanie pewnej ostrożności i swoistego BHP nigdy nie spowodowało u mnie ani u znanych mi bezpośrednio osób tzw. konfliktu z "prawem". Więc kompletnie mi to nie przeszkadza czy to "legalne" czy nie. Może dlatego, że koło 40tki łatwiej zapanować nad emocjami oraz prawidłowo ukierunkować swoje działania... ale pewnie mój ton też jest oenerowski i ja już pragnę stabilnego kąta i wzdycham do Che poddając się.
Zostawmy więc wojne o liście dzieciakom. Mój syn nie pali bo stwierdził, że go to nie kręci. Z wielu powodów a przedewszystkim z tego samego powodu co nasz przedmówca. Na pewno 11.11 nie damy przejśc narodowym skurwielom ani kroku jednak nie mamy zamiaru stawać po stronie wolnościowych nihilistów z listkiem na czapce. Najlepiej niech przyjdą ci "manifestanci" po pierwsze zobaczyć "jak" no i niech przyniosą ziele. Na bani tłum jest fajny a i psy będą miały lepsze zajęcie niż obrona "polaków".
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Anarchizm posiada bogatą
Anarchizm posiada bogatą wartośc intelektualną którą z pewnością kształtują jednostki. Problem polega na tym, że w naszym społeczeństwie spójności ideologicznej brak więc tworzymy swego rodzaju komunistyczny libertarianizm. Taki twór nie potrafi mówić jednym głosem pomimo wielkich haseł i dlatego razi w oczy jak wypowiada się ktoś w imieniu ideologii a nie "za siebie".
Zgadzam się z prewencyjnym poglądem, że takie info mogło by po raz kolejny rozniecić dośc kuriozalną dyskusję w środowisku. Jak widać do tego nie doszło w zamian powytykamy sobie jaki język jest używany przez jaką grupę. Jednak jestem zdania, że człowieka identyfikują czyny a nie słowa i odnosząc to do tej konopnianej manify to widać, że dzieciakom chce się jarać i to najczęściej dzieciaki padają ofiarą "prawa". Sam palę marihuanę okazjonalnie. Nie mam warunków do hodowli "dobrego ziela więc korzystam z uprawy znajomych. Zachowanie pewnej ostrożności i swoistego BHP nigdy nie spowodowało u mnie ani u znanych mi bezpośrednio osób tzw. konfliktu z "prawem". Więc kompletnie mi to nie przeszkadza czy to "legalne" czy nie. Może dlatego, że koło 40tki łatwiej zapanować nad emocjami oraz prawidłowo ukierunkować swoje działania... ale pewnie mój ton też jest oenerowski i ja już pragnę stabilnego kąta i wzdycham do Che poddając się.
Zostawmy więc wojne o liście dzieciakom. Mój syn nie pali bo stwierdził, że go to nie kręci. Z wielu powodów a przedewszystkim z tego samego powodu co nasz przedmówca. Na pewno 11.11 nie damy przejśc narodowym skurwielom ani kroku jednak nie mamy zamiaru stawać po stronie wolnościowych nihilistów z listkiem na czapce. Najlepiej niech przyjdą ci "manifestanci" po pierwsze zobaczyć "jak" no i niech przyniosą ziele. Na bani tłum jest fajny a i psy będą miały lepsze zajęcie niż obrona "polaków".
Na pochybel podziałom na słowa i NO PASARAN!