Dodaj nową odpowiedź

Po pierwsze organizacja to

organizacja to nie jeden człowiek. To po pierwsze. Po drugie, zamiatałem, nie dlatego, ze nas kobiety zostawiły, ale dlatego, że po prostu ktoś to musiał zrobić. Nie tyle nas kobiety zostawiły, co zostawili nas "wszyscy", w tym sensie że w tym mieście, a pewnie i w skali kraju, niewiele się dzieje i nikomu nic się nie chce poza ew. akcją jedną na rok. Jest tylko wylewanie żali w internecie i gdzieś na boku.

Pisałem wyżej - jeśli kobiety nie chcą z nami działać, bo jesteśmy maczo-faszystami, to się niech robią coś swojego, przecież nie ma żadnego zakazu. Problem w tym, że nie powstała żadna radykalna organizacja kobiet-pracownic jak dotąd w tym mieście. Jak powstanie to się będę cieszył.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.