Dodaj nową odpowiedź

a gdzie tu niekonsekwencja? wsatowcy jak rozumiem zwracaja uwage ze warto jednak przytaczac cala prawde nie manipulujac jedynie wygodnymi faktami-a ona jest taka ze faktycznie hitler "zezwolil" na aborcje u polek ale zabronil jej niemkom. Gdyby pojawila sie taka informacja na banerze "pro lifersow" to okej. Ale rownie dobrze idac ich tokiem myslenia mozna wywieszac banery ze hitler podobnie jak kosciol zabranial aborcji i nic nie wspominac o polkach... Nie widze wiec manipulacji WSATu, ktory swoimi slowami odnosil sie do wiszacej wystawy zawierajacej wlasnie takie "pol prawdy", nie widze nigdzie negacji tego ze hitler nie pozwalal polkom na aborcje.

Zreszta w Polsce przed druga Wojna Swiatowa byly tysiace ludzi ktorzy wlaczyli o legalna, przeprowadzana w odpowiednich warunkach aborcje - i nie mieli oni nic wspolnego z nazistami. Po prostu kobiety i mezczyzni mieli dosc sytuacji gdzie tysiace kobiet musialy robic to nielegalnie, ryzykujac wiezienie a najbardziej swoje zdrowie czy zycie. Plecam "Pieklo Kobiet" Boya-Zelenskiego poczytac.