Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pon, 2010-11-01 19:00
Tak, hiszpańskie doswiadczenia coś pokazały, tylko chyba coś odwrotnego niż ci sie zdaje, mianowicie że poświęcanie wolnościowych ideałów na rzecz róznych iluzji które nawet chwilowo mogą wydawac się sensowne, nie wychodzi ostatecznie na dobre. W tym przypadku to były "iluzje frontu ludowego" (jak nazwal to Orwell) i wojny którą rzekomo można było wygrać bez rewolucji. Więc weszli do rządu, pozostawiając państwo w spokoju, co wydawało się sensowna taktyką żeby współpracować w ramach szerszego frontu - i to właśnie ten model organizacji nie zdał zupełnie egzaminu. Kiedy zdali sobie z tego sprawe było już za późno, zarówno wojna została przegrana jak i rewolucja. Rewolucji w Hiszpanii nie stłumili faszyści tylko stalinowcy. A potem nie było już czego bronić więc i wojna z frankistami została przegrana.
Oczywiście pisanie o Kubie, Algerii itp jest jeszcze bardziej bezsensowne w tym kontekście. Kubańczycy Algieryczycy i Wietnamczycy przegrali jeszcze zanim rewolucja się w ogóle rozpoczęła i dlatego wygrali kontrrewolucjoniści, zamieniając poprzedni aparat wyzysku na swój własny. Niestety niczego nie nauczyli się na hiszpańskich błędach, dlatego panujące tam systemy prędzej czy później upadną i powróci tam prywatny kapitalizm, jak we wszystkich innych krajach "realnego socjalizmu"
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Tak, hiszpańskie
Tak, hiszpańskie doswiadczenia coś pokazały, tylko chyba coś odwrotnego niż ci sie zdaje, mianowicie że poświęcanie wolnościowych ideałów na rzecz róznych iluzji które nawet chwilowo mogą wydawac się sensowne, nie wychodzi ostatecznie na dobre. W tym przypadku to były "iluzje frontu ludowego" (jak nazwal to Orwell) i wojny którą rzekomo można było wygrać bez rewolucji. Więc weszli do rządu, pozostawiając państwo w spokoju, co wydawało się sensowna taktyką żeby współpracować w ramach szerszego frontu - i to właśnie ten model organizacji nie zdał zupełnie egzaminu. Kiedy zdali sobie z tego sprawe było już za późno, zarówno wojna została przegrana jak i rewolucja. Rewolucji w Hiszpanii nie stłumili faszyści tylko stalinowcy. A potem nie było już czego bronić więc i wojna z frankistami została przegrana.
Oczywiście pisanie o Kubie, Algerii itp jest jeszcze bardziej bezsensowne w tym kontekście. Kubańczycy Algieryczycy i Wietnamczycy przegrali jeszcze zanim rewolucja się w ogóle rozpoczęła i dlatego wygrali kontrrewolucjoniści, zamieniając poprzedni aparat wyzysku na swój własny. Niestety niczego nie nauczyli się na hiszpańskich błędach, dlatego panujące tam systemy prędzej czy później upadną i powróci tam prywatny kapitalizm, jak we wszystkich innych krajach "realnego socjalizmu"