Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2010-11-06 23:29
Nieprecyzyjnie się wyraziłem, chodziło mi o to, że wolę płynąć wpław niż kręcić się w kółko na łodzi w której każdy wiosłuje w swoją stronę. A co robić? Robić swoje praca organiczna, nie liczyć ilu jest, ludzie jak zobaczą, że są jakieś efekty sami przyjdą, ale żeby przyszli muszą wiedzieć że jest wspólnota, anie podzielone grupki. Najważniejszy jest cel i myślę że ludzie o lewicowych poglądach powinni stworzyć szeroką koalicję (nie myślę tu o sporej części karierowiczów z SLD i kilku innych ugrupowań) odrzucić przynajmniej chwilowo drobne różnice po to by zacząć stanowić liczącą się siłę. Tak było w 81, ale nie podobało się to zarówno PZPR-owi jak i centrali "Solidarności", bo wtedy ludzie sami się organizowali tworzyli komitety i zajmowali się wszystkim: od uczciwej sprzedaży w sklepach po kontrole dyrekcji zakładów czy władz miejskich. "Solidarność" w 81 to nie był Wałęsa i doradcy tylko ludzie, dziś robią nam wodę z mózgów jak to sami na kolumny czołgów z gołymi rękami, a to wszystko bzdury. Ci ludzie nie mieli i nie mają żadnych poglądów (skoro można przejść z PiS-u do SLD i działać jakby nigdy nic) oni po prostu wdrażają cały czas "plan Wisła": drążmy do dna i trzymajmy się koryta. Głównym zadaniem jest uzmysłowienie ludziom tego faktu.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nieprecyzyjnie się
Nieprecyzyjnie się wyraziłem, chodziło mi o to, że wolę płynąć wpław niż kręcić się w kółko na łodzi w której każdy wiosłuje w swoją stronę. A co robić? Robić swoje praca organiczna, nie liczyć ilu jest, ludzie jak zobaczą, że są jakieś efekty sami przyjdą, ale żeby przyszli muszą wiedzieć że jest wspólnota, anie podzielone grupki. Najważniejszy jest cel i myślę że ludzie o lewicowych poglądach powinni stworzyć szeroką koalicję (nie myślę tu o sporej części karierowiczów z SLD i kilku innych ugrupowań) odrzucić przynajmniej chwilowo drobne różnice po to by zacząć stanowić liczącą się siłę. Tak było w 81, ale nie podobało się to zarówno PZPR-owi jak i centrali "Solidarności", bo wtedy ludzie sami się organizowali tworzyli komitety i zajmowali się wszystkim: od uczciwej sprzedaży w sklepach po kontrole dyrekcji zakładów czy władz miejskich. "Solidarność" w 81 to nie był Wałęsa i doradcy tylko ludzie, dziś robią nam wodę z mózgów jak to sami na kolumny czołgów z gołymi rękami, a to wszystko bzdury. Ci ludzie nie mieli i nie mają żadnych poglądów (skoro można przejść z PiS-u do SLD i działać jakby nigdy nic) oni po prostu wdrażają cały czas "plan Wisła": drążmy do dna i trzymajmy się koryta. Głównym zadaniem jest uzmysłowienie ludziom tego faktu.