Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Tzn. ja uważam że NOPy ONRy MW UPR nie są aż takie marginalne zważywszy na to że mają względnie dosyć silną pozycję w mediach i też na niektórych uczelniach. Przykładem jest np. Ziemkiewicz w TVP czy inni "eksperci" zajeżdżający islamofobią, wciskający jakieś antysemickie podteksty, wychwalający Pinocheta, Franco, itd.
Problemem jest to że ludzie mają jakieś filmowe wyobrażenie o faszystach jako o typkach w beżowych koszulach i czarnych krawatach a nie dostrzegają że faszym był przedewszystkim pewną doktryną ekonomiczną i polityczną powstałą jako reakcja na zagrożenie kapitalizmu od strony ruchów rewolucyjnych.
Mówienie że antyfaszyzm powinien być apolityczny to jakaś głupota. Jak chcą być apolityczni to niech się nazywają np. antyrasistami (co i tak było by pewną hipokryzją patrząc na zachowanie GW podczas zabójstwa Maxa Itoyi) i niech nie stosują terminów, które nie wiedzą co oznaczają.
Wracając do nacków w TV i na uczelniach ciekawi mnie czy ktoś poruszy właśnie ten problem. Cała krytyka narodowców na GW jest skierowana przeciwko "łysym", którzy tak naprawdę reprezentują doły całego ruchu narodowego. Natomiast nie ma ani słowa krytyki do nacjonalistów którzy siedzą na fotelach w TV i na uczelniach. Być może dlatego że fotelowi nacjonaliści poza antysemityzmem nie różnią się praktycznie niczym od propagandzistów z GW szkalujących związkowców, czy jak to oni nazywają greckich i hiszpańskich tzw. "lewaków".
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Tzn. ja uważam że NOPy
Tzn. ja uważam że NOPy ONRy MW UPR nie są aż takie marginalne zważywszy na to że mają względnie dosyć silną pozycję w mediach i też na niektórych uczelniach. Przykładem jest np. Ziemkiewicz w TVP czy inni "eksperci" zajeżdżający islamofobią, wciskający jakieś antysemickie podteksty, wychwalający Pinocheta, Franco, itd.
Problemem jest to że ludzie mają jakieś filmowe wyobrażenie o faszystach jako o typkach w beżowych koszulach i czarnych krawatach a nie dostrzegają że faszym był przedewszystkim pewną doktryną ekonomiczną i polityczną powstałą jako reakcja na zagrożenie kapitalizmu od strony ruchów rewolucyjnych.
Mówienie że antyfaszyzm powinien być apolityczny to jakaś głupota. Jak chcą być apolityczni to niech się nazywają np. antyrasistami (co i tak było by pewną hipokryzją patrząc na zachowanie GW podczas zabójstwa Maxa Itoyi) i niech nie stosują terminów, które nie wiedzą co oznaczają.
Wracając do nacków w TV i na uczelniach ciekawi mnie czy ktoś poruszy właśnie ten problem. Cała krytyka narodowców na GW jest skierowana przeciwko "łysym", którzy tak naprawdę reprezentują doły całego ruchu narodowego. Natomiast nie ma ani słowa krytyki do nacjonalistów którzy siedzą na fotelach w TV i na uczelniach. Być może dlatego że fotelowi nacjonaliści poza antysemityzmem nie różnią się praktycznie niczym od propagandzistów z GW szkalujących związkowców, czy jak to oni nazywają greckich i hiszpańskich tzw. "lewaków".