Dodaj nową odpowiedź
Francja: reforma emerytalna czeka na podpis prezydenta, młodzież i radykalne związki protestują
Czytelnik CIA, Śro, 2010-11-10 18:59 Świat | Prawa pracownika | ProtestyDziś rano o 4:15, około 200 osób ustawiło płonące barykady na dwóch rondach autostradowych w Dourges, w pobliżu Lille, odcinając drogę między innymi do międzynarodowych terminali w Calais. Policja przybyła na miejsce dopiero około 7:30 i usnęła blokadę używając przemocy. Część osób została aresztowana. Ludzie ze związku CNT po zakończeniu tamtej akcji rozpoczęli blokowanie dojazdu do pobliskiego lotniska, inni poszli do pracy. Dziś i wczoraj rozpoczęło się także przynajmniej kilka okupacji szkół i uczelni we Francji - młodzież szkolna i akademicka angażuje się aktywnie w protesty świata pracy. W poprzednim tygodniu także miały miejsce akcje bezpośrednie. Wszystko to stanowi ciąg dalszy protestów przeciwko reformie emerytalnej jaką wczoraj przegłosował francuski senat, a która teraz czeka na podpis prezydenta Sarkozy'ego.
Ustawa zakłada, że stopniowo do 2018 roku minimalny wiek przejścia na emeryturę wzrośnie z 60 do 62 lat. Jednocześnie podwyższa także o dwa lata - z 65 do 67 lat - wiek, od którego można będzie otrzymać emeryturę w pełnej wysokości nawet przy niepełnym okresie płacenia składek. Ustawa przewiduje oprócz tego wydłużenie okresu płacenia obowiązkowych składek emerytalnych: z 40,5 roku obecnie do 41 lat w 2012 roku i do 41,5 lat w 2020 roku. Przewiduje się też stopniowe ujednolicenie stopy płaconych składek emerytalnych w sektorach publicznym i prywatnym.
Pod wpływem protestów prawicowy Senat poczynił nieznaczne ustępstwa. Wprowadzono poprawki przewidujące, że rodzice mający co najmniej trójkę dzieci będą mogli nadal otrzymywać emerytury w pełnym wymiarze od 65. roku życia, jak do tej pory. Podobne prawo będzie przysługiwać rodzicom dzieci niepełnosprawnych.
Częste aktualizacje z Francji:
juralibertaire.over-blog.com