Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Pią, 2010-11-12 22:46
W tym momecie o ktorym mowisz dalo sie przejsc nawet unikajac bezposredniej konfrontacji. Szlismy wtedy (błednie) bardzo rozproszona grupa, by utworzyc w nowym miejscu kolejna blokade. Natomiast gdy kilkanascie osob na samym froncie zostalo zza rogu zaatakowonych latajacymi przedmiotami i zaczely uciekac nikt nie wiedzial o co chodzi i wszystko sie posypalo. Mimo, ze teoretycznie moglismy sie bez problemu przegrupowac i wybrac inna trase przed front manifestacji nazioli to po tej akcji ludzie poprostu znalezli sie w roznych miejscach na przestrzeni kilkuset metrow i tego juz nie dalo sie pozbierac. Nie jest tak, ze to kwestia umiejetnosci fizycznej samoobrony ludzi, chodzi bardziej o skuteczna samoorganizacje i unikanie niepotrzebnego emocjowania się. Wtedy naprawde niewiele zabraklo by ruszyc ku nowej blokadzie. Wystarczyło by zwykłe opanowanie i reakcja na wyraźne hasło "stójcie, zatrzymajcie się!".
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
W tym momecie o ktorym
W tym momecie o ktorym mowisz dalo sie przejsc nawet unikajac bezposredniej konfrontacji. Szlismy wtedy (błednie) bardzo rozproszona grupa, by utworzyc w nowym miejscu kolejna blokade. Natomiast gdy kilkanascie osob na samym froncie zostalo zza rogu zaatakowonych latajacymi przedmiotami i zaczely uciekac nikt nie wiedzial o co chodzi i wszystko sie posypalo. Mimo, ze teoretycznie moglismy sie bez problemu przegrupowac i wybrac inna trase przed front manifestacji nazioli to po tej akcji ludzie poprostu znalezli sie w roznych miejscach na przestrzeni kilkuset metrow i tego juz nie dalo sie pozbierac. Nie jest tak, ze to kwestia umiejetnosci fizycznej samoobrony ludzi, chodzi bardziej o skuteczna samoorganizacje i unikanie niepotrzebnego emocjowania się. Wtedy naprawde niewiele zabraklo by ruszyc ku nowej blokadzie. Wystarczyło by zwykłe opanowanie i reakcja na wyraźne hasło "stójcie, zatrzymajcie się!".