Dodaj nową odpowiedź

W tym momecie o ktorym

W tym momecie o ktorym mowisz dalo sie przejsc nawet unikajac bezposredniej konfrontacji. Szlismy wtedy (błednie) bardzo rozproszona grupa, by utworzyc w nowym miejscu kolejna blokade. Natomiast gdy kilkanascie osob na samym froncie zostalo zza rogu zaatakowonych latajacymi przedmiotami i zaczely uciekac nikt nie wiedzial o co chodzi i wszystko sie posypalo. Mimo, ze teoretycznie moglismy sie bez problemu przegrupowac i wybrac inna trase przed front manifestacji nazioli to po tej akcji ludzie poprostu znalezli sie w roznych miejscach na przestrzeni kilkuset metrow i tego juz nie dalo sie pozbierac. Nie jest tak, ze to kwestia umiejetnosci fizycznej samoobrony ludzi, chodzi bardziej o skuteczna samoorganizacje i unikanie niepotrzebnego emocjowania się. Wtedy naprawde niewiele zabraklo by ruszyc ku nowej blokadzie. Wystarczyło by zwykłe opanowanie i reakcja na wyraźne hasło "stójcie, zatrzymajcie się!".

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.