Dodaj nową odpowiedź

Ja popieram kolege od komenta zrodlowego. Cala ta farsa zwana "antyfaszyzmem", to nowy wymiar idiotyzmu dla zbuntowanej gowniarzerii, ktorej tak samo daleko od nauki, jak i od zasad, czy porzadku moralnych i spolecznego. Ludzie zyjacy w plemionach tysiace lat temu byli bardziej uporzadkowani i funkcjonowali stabilniej niz wasze pseudo ruchy. Nudzi wam sie, zajecia nie macie, a w domu chyba brak kogos, kto pasem powinien przylozyc jak trzeba, choc u sporej czesci z was to juz za pozno. Chaos, burdel, degenaracja, narkotyki, to synonim odpowiedni dla tego co robicie. Za duzo czarnego rapu/shit hopu i trawy daje odpowiedni efekt, co widac na zalaczonym "obrazku". Faszyzm, nazizm, antysemityzm, ksenofobia, rasizm i wiele innych to pojecia o genezie, historii, ksztaltowaniu, ktorych nie macie zielonego pojecia, bo wiedze wasza nie wykracza dal;ej niz do skroconej definicji z wiki. Juz wole byc tym "faszysta" i wszystkim podobnym, ale zyc z zasadami, miec okreslone pewne wartosci, samodoskonalic sie, dbac o rodzine i wpajac dzieciom kim jestesmy i skad pochodzimy niz byc jednym z was. Jarac zielsko, zalewac morde gdzie popadnie, "walczyc z systemem"[choc zeby z czyms walczyc tzreba miec na ten temat wiedze, ale to nie u was], uprawiac jakies orgie i inne seksualne dewocje[odnonis do pedziow] istnie wyrwane z hipisowskiej ameryki lat 60tych, czy skakanie z jednej czarnej paly na druga brazowa, ktora sie lubi wysadzac w tlumie cywilow. Tak jest cool, tak jest git, to jest modne, yeah! Palnijcie sie w leb, albo cos, bo szoda powietrza.