Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
IWW nigdy nie miało problemów we współpracy z sekcjami IWA i zazwyczaj relacje dobrze się układały i oby tak pozostało, choć jakiś czas temu mogłem przeczytać na CIA, nieprawdziwy wpis jednego z członków ZSP jakoby brytyjska sekcja IWW miała konflikt z SolFed/IWA - co jest nieprawdą, bo na wielu płaszczyznach współpracują ze sobą i współpraca ta dobrze się układa.
Co do pisania mi (IP) statutu, to nie trzeba, bo nie jestem członkiem OZZ IP, aczkolwiek widzę duży potencjał w tym związku. Problem w tym aby pomimo swojej "otwartości" na robotników oczyścił się z elementów pasożytujących, bo takie elementy zawszę będą przyklejać się i próbować zdyskredytować związek. Kiedy ZSP będzie miało (czego wam życzę) 500, 1000, czy 20000 członków, zetknie się z podobnymi problemami - będzie musiało świecić oczami za pewnych swoich członków, którzy nagle okażą się nacjonalistami albo policjantami. Spotka się to pewnie z taką sama "życzliwością" ze strony towarzyszy jaką wy obdarzacie ich teraz: http://libcom.org/blog/red-black-brown-hypocrisy-16112010
OZZ IP moim zdaniem musi się przede wszystkim się dookreślić, nauczyć reagować szybko i zdecydowanie w momencie kiedy pewni "spadochroniaże" o szemranych celach i poglądach będą chcieli wykorzystać związek do swoich brudnych - nie tylko politycznie - spraw. OZZ IP to nie tylko mała, elitarna grupka, która w imieniu wszystkich wypowiada się za związek - IP to pracownicy i pracownice, którzy w jego oddolnych strukturach znaleźli miejsce dla siebie, i to od nich zależy w którą stronę pójdzie dalej związek.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
w porządku
pomyliłem się co do USI jeżeli chodzi o wystąpienie z IWA - ale widnieje ona jako jeden z uczestników (współorganizator) spotkania Red&Black Coordination, które odbyło się 10-14 września: http://www.ozzip.pl/serwis-informacyjny/zagranica/1132-spotkanie-czerwon...
IWW nigdy nie miało problemów we współpracy z sekcjami IWA i zazwyczaj relacje dobrze się układały i oby tak pozostało, choć jakiś czas temu mogłem przeczytać na CIA, nieprawdziwy wpis jednego z członków ZSP jakoby brytyjska sekcja IWW miała konflikt z SolFed/IWA - co jest nieprawdą, bo na wielu płaszczyznach współpracują ze sobą i współpraca ta dobrze się układa.
Co do pisania mi (IP) statutu, to nie trzeba, bo nie jestem członkiem OZZ IP, aczkolwiek widzę duży potencjał w tym związku. Problem w tym aby pomimo swojej "otwartości" na robotników oczyścił się z elementów pasożytujących, bo takie elementy zawszę będą przyklejać się i próbować zdyskredytować związek. Kiedy ZSP będzie miało (czego wam życzę) 500, 1000, czy 20000 członków, zetknie się z podobnymi problemami - będzie musiało świecić oczami za pewnych swoich członków, którzy nagle okażą się nacjonalistami albo policjantami. Spotka się to pewnie z taką sama "życzliwością" ze strony towarzyszy jaką wy obdarzacie ich teraz: http://libcom.org/blog/red-black-brown-hypocrisy-16112010
OZZ IP moim zdaniem musi się przede wszystkim się dookreślić, nauczyć reagować szybko i zdecydowanie w momencie kiedy pewni "spadochroniaże" o szemranych celach i poglądach będą chcieli wykorzystać związek do swoich brudnych - nie tylko politycznie - spraw. OZZ IP to nie tylko mała, elitarna grupka, która w imieniu wszystkich wypowiada się za związek - IP to pracownicy i pracownice, którzy w jego oddolnych strukturach znaleźli miejsce dla siebie, i to od nich zależy w którą stronę pójdzie dalej związek.