Dodaj nową odpowiedź

Wczoraj w radiu TOK FM,

Wczoraj w radiu TOK FM, którego często słucham, miała miejsce rozmowa Piotra Semki i - nie pamiętam - kogoś ze środowiska Krytyki Politycznej. Niestety, nie miałem możliwości zadzwonić, ale o mało krew mnie nie zalała, kiedy słuchałem tego, co pan Semka miał do powiedzenia.

Pierwsza sprawa, to kwestia kapturów i kominiarek, które to akcesoria pana Semkę, i zresztą pana Gowina w innej dyskusji, niezwykle oburzały, doszło zresztą do zrównania oburzającego faszystów z anarchistami i antifą, którą to nazwą pan Semka żonglował z upodobaniem.
Otóż panie Semka i szanowne TOK FM - zasłanianie twarzy to zwyczajowa praktyka, mająca zapewnić minimum ochrony przed represjami w przyszłości, czy to ze strony neofaszystów czy polskiej policji. Trzeba naprawdę być oderalnionym, aby nie widzieć, jak to funkcjonuje. Z serwisem Redwatch i podobnymi brunatnymi gównami polskie państwo nie potrafiło sobie poradzić, więc niech to państwo odpierdoli się od ludzi, którzy są zmuszeni zapewniać sobie anonimowość.
Co do policji, to katalog wykorzystywania argumentu w postaci identyfikacji twarzy jest bardzo obszerny. Od bicia i szantażu, po ciężkie zmyślone zarzuty, np naruszenia fizyczności mundurowych drani. W Polsce trzeba być idiotą, aby z nieosłonietą twarzą iść na nawet najbardziej pokojowy protest społeczny. To jest kwestia polityki tego państwa, i tego, że politycy i organa państwowe w najmniejszym stopniu nie chcą i nie potrafią kontrolować aparatu policyjno sądowego. Represje ze strony tego aparatu to fakt, i przerażająca rzeczywistość tego kraju.

Następna sprawa, to skandaliczna praktyka niedomówień, zamiatania pod dywan, deprecjonowania faktów. Panie Semka, mówi pan, że nie ma różnicy, czy ktoś legitymuje się osobiście lub na demonstracji symbolami faszystowskimi czy komunistycznymi, np krzyżem celtyckim i sierpem i młotem. Jakkolwiek zbrodniczość o ohydztwo ideologii komunistycznej jest niepodważalne, tak jednak proszę patrzeć na fakty w dzisiejszym czasie, co sobą reprezentują ww delikwenci. Ludzie noszący koszulki Che Guevary, symbole trzech strzał czy sierpa i młota, nie zachowują się jak neobrunatni. Proszę choćby zapoznać się z katalogiem wypadków popełnianych przez neofaszystów w Polsce, utworzonym przez GAN. Neofaszyści biją, zastraszają, zabijają, szkalują, gwałcą. Druga strona nie ma takich wyskoków. Po prostu, nie zchowuje się w ten sposób. Nie chce wnikać, po jaką cholerę komuś koszulka z Che, prawdopodobnie jest to tylko popkulturowy fenomen, ale nijak ma się to do zwyczajnego bandytyzmu i dyszenia agresją, frustracja i kompleksami prawactwa.

W końcu chciałbym tez powiedzieć coś na temat przemocy. Kuriozalne stwierdzenia padły w tej rozmowie, tak ze strony pana Semki, jak i prowadzącej i kolegi z Krytyki Politycznej. Otóż każdy przejaw przemocy w przestrzeni publicznej winien być od razu wykrywany i karany z całą surowością.
Chciałbym się wobec tego dowiedzieć, jak ww państwo wyobrażają sobie obronę przed policją, kibolami, drechami, neofaszystami? Jak ludzie "inni", pomijając już kwestię walki o coś, jakies wartości, dążność do ideałów, mają bronić się przed agresją płynącą ze wszystkich stron? Mamy usiąść z kwiatami w rękach? Nawet hipisi w latach 60 szybko doszli do wniosku, że to nie zdaje egzaminu, do siedzących wojsku i policji łatwiej strzelać. I wzięli się za zadymy i organizowanie się bojowe.
Niestety, ten system, media, policja, politycy, kapitaliści, popkultura, produkuje taki model współżycia społecznego, gdzie agresja jest normą. Tylko zamiata się ją pod dywan. Trudno oczekiwać od człowieka, aby będąc gnębiony przez silniejszych od siebie - nauczycielkę w szkole, szefa w pracy, zdebilniałe media, konsupcjonistyczny totalitaryzm, sadyzm policjantów - nie kupił w końcu pałki teleskopowej, gazu, nie podniósł kamienia i nie cisnął nim w okno. Bo co innego może zrobić? Pozwać policjanta? Pójść na dyskusję do studia telewizyjnego? Zdymisjonować polityka? Powiedzieć atakującym go boneheadom "peace, odstąpcie"?

To wy tworzycie nam ten świat, i mimo że robicie wszystko, aby pewne sprawy ukryć, rozmyć problemy, zamieść pod dywan, uklepać, to w końcu pierdolnie. Nie jako konstruktywna rewolucja, tylko jako jeden wielki wybuch wrzód frustracji, nienawiści, poczucia wykluczenia i strachu. zacznijcie w końcu myśleć realnie, konstruktywnie, i działać do przodu, bo dojdzie do strasznych rzeczy.

Ps.Miałem tu nie pisać, ale ... No cóż :).

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.