Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2010-11-20 12:22
Nie o akceptację ONR, bo z takimi pomysłami się zupełnie nie utożsamiam. Chodzi o zniuansowanie. Są narodowcy, nacjonaliści i masa różnych dziwactw, natomiast słowo "faszyzm" rozmywa rzeczywisty charakter wielu zjawisk i na dodatek jest wygodną pałą do bicia, kiedy nie chce się czemuś przyjrzeć rozumem. Szafowanie tym słowem na lewo i prawo spowoduje, że nikt na poważnie nie będzie traktował nawet jeśli będziemy mieli kiedyś z rzeczywistym zagrożeniem ze strony mitycznych faszystów (najczęściej zwykłych szumowin społecznych). Przestrzegał przed tym już Orwell (który z faszyzmem walczył słowem i w sposób fizyczny):
Słowo "faszyzm" – będące w powszechnym użytku – pozbawione jest niemal zupełnie znaczenia. Słyszałem, jak "faszyzmem" nazwano: rolników, sklepikarzy, Kredyt Społeczny, kary cielesne w szkołach, polowanie na lisa, walki byków, Komitet 1922, Komitet 1941, Kiplinga, Gandhiego, Czang-Kai-Szeka, homoseksualizm, audycje radiowe Priestleya, schroniska młodzieżowe, astrologię, kobiety, psy – i nie pamiętam co jeszcze.
George Orwell, komentarz w kolumnie "As I Please" pisma Tribune, 24 marca 1944, za: George Orwell, "I ślepy by dostrzegł", KAW 1990, str. 128
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Nie o akceptację ONR, bo z
Nie o akceptację ONR, bo z takimi pomysłami się zupełnie nie utożsamiam. Chodzi o zniuansowanie. Są narodowcy, nacjonaliści i masa różnych dziwactw, natomiast słowo "faszyzm" rozmywa rzeczywisty charakter wielu zjawisk i na dodatek jest wygodną pałą do bicia, kiedy nie chce się czemuś przyjrzeć rozumem. Szafowanie tym słowem na lewo i prawo spowoduje, że nikt na poważnie nie będzie traktował nawet jeśli będziemy mieli kiedyś z rzeczywistym zagrożeniem ze strony mitycznych faszystów (najczęściej zwykłych szumowin społecznych). Przestrzegał przed tym już Orwell (który z faszyzmem walczył słowem i w sposób fizyczny):
Słowo "faszyzm" – będące w powszechnym użytku – pozbawione jest niemal zupełnie znaczenia. Słyszałem, jak "faszyzmem" nazwano: rolników, sklepikarzy, Kredyt Społeczny, kary cielesne w szkołach, polowanie na lisa, walki byków, Komitet 1922, Komitet 1941, Kiplinga, Gandhiego, Czang-Kai-Szeka, homoseksualizm, audycje radiowe Priestleya, schroniska młodzieżowe, astrologię, kobiety, psy – i nie pamiętam co jeszcze.
George Orwell, komentarz w kolumnie "As I Please" pisma Tribune, 24 marca 1944, za: George Orwell, "I ślepy by dostrzegł", KAW 1990, str. 128