Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2010-11-20 21:38
Czy w obecnej sytuacji zmiana oddolna jest możliwa jeżeli garstka ludzi posługuje się tą ideologią? Zapewne wiesz o tym,że bojkot wyborów w tym raju realizuje zaledwie kilka procent ludzi a reszta poprostu ma w dupie kompletnie nie zdając sobie sprawy dlaczego? Przy dalszym tonie indywidualizmu pomieszanego z likwidacją władzy oferując w zamian mglistą wizję wolnego aczkolwiek socjalistycznego świata na hasło "anarchiści" i "bojkot" efekt może być inny - głosujmy bo oni (czyt. my) rozpierdolą wszystko w drobny mak! Już jadą na tym haśle strasząc o "powrocie komuny". Z tą tubą propagandową nie wygrywa się łatwo będąc w ideologicznym kiślu. Założenia masz trafne tylko czy potrafią się wpasować w rzecyzwistość i jak wyglądają w przeszłości. Ile czasu będziemy powtarzać klasyków? "Nasze" poglądy w zasadzie się rozchodzą i proces ten się pogłębia. Społeczeństwo winno składać się z wolnych jednostek i jeżeli zależność społeczna nie będzie dobrowolna tylko doktrynalna powrócimy szybko do instytucji na którą jednostka będzie miała bardzo mały wpływ i tak społeczność będzie kształtowała jednostkę. Czyli w dalszym ciągu zdarzeń osiągniemy anarchistyczne kuriozum gdzie nie jednostka będzie władzą społeczeństwa tylko społeczeństwo władzą jednostki. Jak blisko jestem filozofii marksistowskiej? Co zrobić z jednoską wolną? Czy będzie wrogiem nowego (pewnie lepszego) systemu? Staniemy wówczas w jej obronie tak jak to robiliśmy całkiem niedawno wykazując się solidarnością w wielu przypadkach względem jednostki?
Yak, komunę to myśmy już przerabiali i nie wypaliła. W ruchu anarchistycznym łatwiej o wykształcenie i ewolucję cech przywódczych niż gdziekolwiek indziej ze względu na przepych teori - to co teraz robimy tworzy z nas przywódcę jakiejś idei która będzie powielana bądź niwelowana i nie będziemy mieli na to żadnego wpływu. Czyli decydująca jest tuaj wola jednostki pomimo, że przecież jesteśmy społeczeństwem. Naturę władzy zmieniać może jednostka tylko skąd to założenie, że dorwie się do władzy i chuj ją strzeli... A jeżeli to będzie więcej jednostek działających w ramach naszej doktryny (jeszcze chcę zakładać że jest wspólna)? Co możemy zrobić? Na bazie ruin demokracji przedstawicielskiej powiedzieć - koniec z tym!
Wiesz gdzie leży problem? Jak ma do tego dojść jak chcemy wyrównać ideologię mając różne zdania i (co absurdalne) ten sam cel.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Czy w obecnej sytuacji
Czy w obecnej sytuacji zmiana oddolna jest możliwa jeżeli garstka ludzi posługuje się tą ideologią? Zapewne wiesz o tym,że bojkot wyborów w tym raju realizuje zaledwie kilka procent ludzi a reszta poprostu ma w dupie kompletnie nie zdając sobie sprawy dlaczego? Przy dalszym tonie indywidualizmu pomieszanego z likwidacją władzy oferując w zamian mglistą wizję wolnego aczkolwiek socjalistycznego świata na hasło "anarchiści" i "bojkot" efekt może być inny - głosujmy bo oni (czyt. my) rozpierdolą wszystko w drobny mak! Już jadą na tym haśle strasząc o "powrocie komuny". Z tą tubą propagandową nie wygrywa się łatwo będąc w ideologicznym kiślu. Założenia masz trafne tylko czy potrafią się wpasować w rzecyzwistość i jak wyglądają w przeszłości. Ile czasu będziemy powtarzać klasyków? "Nasze" poglądy w zasadzie się rozchodzą i proces ten się pogłębia. Społeczeństwo winno składać się z wolnych jednostek i jeżeli zależność społeczna nie będzie dobrowolna tylko doktrynalna powrócimy szybko do instytucji na którą jednostka będzie miała bardzo mały wpływ i tak społeczność będzie kształtowała jednostkę. Czyli w dalszym ciągu zdarzeń osiągniemy anarchistyczne kuriozum gdzie nie jednostka będzie władzą społeczeństwa tylko społeczeństwo władzą jednostki. Jak blisko jestem filozofii marksistowskiej? Co zrobić z jednoską wolną? Czy będzie wrogiem nowego (pewnie lepszego) systemu? Staniemy wówczas w jej obronie tak jak to robiliśmy całkiem niedawno wykazując się solidarnością w wielu przypadkach względem jednostki?
Yak, komunę to myśmy już przerabiali i nie wypaliła. W ruchu anarchistycznym łatwiej o wykształcenie i ewolucję cech przywódczych niż gdziekolwiek indziej ze względu na przepych teori - to co teraz robimy tworzy z nas przywódcę jakiejś idei która będzie powielana bądź niwelowana i nie będziemy mieli na to żadnego wpływu. Czyli decydująca jest tuaj wola jednostki pomimo, że przecież jesteśmy społeczeństwem. Naturę władzy zmieniać może jednostka tylko skąd to założenie, że dorwie się do władzy i chuj ją strzeli... A jeżeli to będzie więcej jednostek działających w ramach naszej doktryny (jeszcze chcę zakładać że jest wspólna)? Co możemy zrobić? Na bazie ruin demokracji przedstawicielskiej powiedzieć - koniec z tym!
Wiesz gdzie leży problem? Jak ma do tego dojść jak chcemy wyrównać ideologię mając różne zdania i (co absurdalne) ten sam cel.