Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2010-11-25 14:42
Których potrzeb, bo jak by Ci dzisiejsi ludzie zaczęli wyliczać to, co mają za potrzeby, to byś usiadł z wrażenia. To nie XIX wiek, gdzie ludzie żądali pracy i chleba. Teraz podstawowe potrzeby, to nowy komp, platforma X-box, swobodny dostęp do zioła i dopalaczy, Ford Mustang, Levi'sy 501 i darmowe strony porno w HD. Benzyna, chipsy, zapachy, kolorowe opakowania, błysk, blichtr, zapomnienie. Kijem nawet nie dałoby się ludzi odciągnąć od tych potrzeb. To już jest wgrane ludzkości na stałe. Nie da się przekonać ludzi, że te potrzeby są złe. Z moich obserwacji wynika że w chwili obecnej są trzy grupy : ludzie nie widzący w konsumpcji nieograniczonej nic złego, a nawet doświadczający przez nią poczucia bycia wolnymi; ludzie widzący zło, i uznający informacje o potwornościach konsumpcjonizmu, i walczący z tym i sobą - sobą właśnie w takim sensie, iż już wgrane modele potrzeb i ich zdobywania funkcjonują na zasadzie instynktu; oraz ludzi, którzy nie mając styczności z kulturą konsumpcyjną i pop nie mają tych mechanizmów wgranych w umysły (aczkolwiek ci są bardzo łatwi do zaprogramowania, błyskawicznie się adaptują, patrz ruscy nuworysze, afrykańscy władcy i dostojnicy).
Klas w rozumieniu komuchów już nie ma.
"dowody-nie w prost" dyskwalifikują materializm dialektyczny jako filozofię w pełni kompletną. To jest jednak nie ważne - ważne jest, do czego ów nurt doprowadził.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Których potrzeb, bo jak by
Których potrzeb, bo jak by Ci dzisiejsi ludzie zaczęli wyliczać to, co mają za potrzeby, to byś usiadł z wrażenia. To nie XIX wiek, gdzie ludzie żądali pracy i chleba. Teraz podstawowe potrzeby, to nowy komp, platforma X-box, swobodny dostęp do zioła i dopalaczy, Ford Mustang, Levi'sy 501 i darmowe strony porno w HD. Benzyna, chipsy, zapachy, kolorowe opakowania, błysk, blichtr, zapomnienie. Kijem nawet nie dałoby się ludzi odciągnąć od tych potrzeb. To już jest wgrane ludzkości na stałe. Nie da się przekonać ludzi, że te potrzeby są złe. Z moich obserwacji wynika że w chwili obecnej są trzy grupy : ludzie nie widzący w konsumpcji nieograniczonej nic złego, a nawet doświadczający przez nią poczucia bycia wolnymi; ludzie widzący zło, i uznający informacje o potwornościach konsumpcjonizmu, i walczący z tym i sobą - sobą właśnie w takim sensie, iż już wgrane modele potrzeb i ich zdobywania funkcjonują na zasadzie instynktu; oraz ludzi, którzy nie mając styczności z kulturą konsumpcyjną i pop nie mają tych mechanizmów wgranych w umysły (aczkolwiek ci są bardzo łatwi do zaprogramowania, błyskawicznie się adaptują, patrz ruscy nuworysze, afrykańscy władcy i dostojnicy).
Klas w rozumieniu komuchów już nie ma.
"dowody-nie w prost" dyskwalifikują materializm dialektyczny jako filozofię w pełni kompletną. To jest jednak nie ważne - ważne jest, do czego ów nurt doprowadził.