Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Z Olsztyna (niezweryfikowane), Czw, 2010-11-25 22:04
Ekonomia uczestnicząca jak mówisz, w nomenklaturze państwowej, to ekonomia społeczna. Śwnietny pomysł na pracę dla osób żyjących poza nawiasem społecznym (bezrobotni, po wyrokach), ale też dla tych, którzy oczekują od pracy czegoś więcej niż tylko tyrki dla jakieś, nie własnej firmy. Jednak muszę cię zmartwic, ostatnia nowelizacja ustawy dotyczącej ekonomii społecznej nie wniosła wszystkich postulatów odnoszących się do takiej formy zarobkowania. Niestety, w bardzo dużej mierze "biznes" jawnie krytukuje taką formę wsparcia państwa dla najbardziej zagrożonych wykluczeniem społecznym i powrotem ich na rynek pracy. Problem jest szeroki, gdyż "biznes" oczekuje podobnego wsparcia, dając marne zarobki i marną egzystencję pod "szefami". Prowadzone były konsultacje w "biznesie" dotyczące ekonomii społecznej i powiem tylko tak, chcą tego tylko ci, którzy wykorzystają zarówno w sensie pozytywnym jak i negatywnym, potencjał powstających spółdzieli. Ja życzę takiemu kierunkowi rozwoju własnej przedsiębiorczości jak najlepiej. A pomysł spóldzielni socjalnej prowadzącej hostel bardzo wporządku. W Krakowie jest hotel prowadzony w ramach spóldzielni socjalnej. W Olsztynie była knajpa, Molotov Cafe, której początkiem była inicjatywa spóldzielcza. Niestety, piękne ideały umarły dośc szybko i Molotov umarł śmiercią tragiczną (długi, długi i speluniarski charakter knajpy dopełniły koniec jej istnienia).
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Tak, jest sporo spółdzielni socjalnych
Ekonomia uczestnicząca jak mówisz, w nomenklaturze państwowej, to ekonomia społeczna. Śwnietny pomysł na pracę dla osób żyjących poza nawiasem społecznym (bezrobotni, po wyrokach), ale też dla tych, którzy oczekują od pracy czegoś więcej niż tylko tyrki dla jakieś, nie własnej firmy. Jednak muszę cię zmartwic, ostatnia nowelizacja ustawy dotyczącej ekonomii społecznej nie wniosła wszystkich postulatów odnoszących się do takiej formy zarobkowania. Niestety, w bardzo dużej mierze "biznes" jawnie krytukuje taką formę wsparcia państwa dla najbardziej zagrożonych wykluczeniem społecznym i powrotem ich na rynek pracy. Problem jest szeroki, gdyż "biznes" oczekuje podobnego wsparcia, dając marne zarobki i marną egzystencję pod "szefami". Prowadzone były konsultacje w "biznesie" dotyczące ekonomii społecznej i powiem tylko tak, chcą tego tylko ci, którzy wykorzystają zarówno w sensie pozytywnym jak i negatywnym, potencjał powstających spółdzieli. Ja życzę takiemu kierunkowi rozwoju własnej przedsiębiorczości jak najlepiej. A pomysł spóldzielni socjalnej prowadzącej hostel bardzo wporządku. W Krakowie jest hotel prowadzony w ramach spóldzielni socjalnej. W Olsztynie była knajpa, Molotov Cafe, której początkiem była inicjatywa spóldzielcza. Niestety, piękne ideały umarły dośc szybko i Molotov umarł śmiercią tragiczną (długi, długi i speluniarski charakter knajpy dopełniły koniec jej istnienia).