Dodaj nową odpowiedź
Paranoja wokół przecieku na Wikileaks
mateusz_, Nie, 2010-11-28 18:16 Świat | Militaryzm | Represje | TechnikaDziś (28.11) o godzinie 22.00 czasu polskiego ma dojść do ujawnienia przez serwis Wikileaks największego w historii przecieku tajnych dokumentów rządu i sił specjalnych Stanów Zjednoczonych. Tymczasem władze amerykańskie i brytyjskie próbują budować wokół wydarzenia klimat paranoi. Departament Stanu ogłosił, że publikacja narazi życie milionów ludzi i zażądał jej wstrzymania, co spotkało się z odmową przedstawicieli strony. Pojawiły się również oficjalne groźby poważnych zarzutów wobec Juliana Assange. W Wielkiej Brytanii Komisja doradcza ds. mediów zaleciła, by jakiekolwiek przekazy prasowe czy telewizyjne na temat przecieku, były konsultowane z państwowymi służbami, gdyż zagrażają bezpieczeństwu narodowemu.
Około godziny 16.00 doszło do zmasowanego ataku na stronę Wikileaks, która przestała działać - Assange twierdzi, że władze USA obawiają się pociągnięcia do odpowiedzialności. Według informacji na Twitterze, nawet gdy nie uda się uruchomić serwisu, szczegóły przecieku zostaną opublikowane przez wiele gazet, między innymi Speigel, Guardian, Le Monde, El Pais i New York Times. Wszystkie ujawnione dokumenty mają zawierać od 400 000 do 3 milionów stron. Według pierwszych informacji, znajdą się wśród nich między innymi raporty na temat przebiegu ostatniego konklawe, znanych polityków (np. Toma Blaira i Hamida Karzaja), dane na temat wspierania przez USA ugrupowań terrorystycznych w Turcji czy krytyka Nelsona Mandeli.
ZA: BBC, Wikileaks