Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2010-11-30 14:18
Yak, może sam tam idź, bo choć twój rasizm inszy od ichniego, to jednak rasizm.
W anarchiźmie jest wiele nurtów. Sam zaś znam osoby, które - na platformie radykalnych ekologicznych poglądów - zbudowały ewidentnie rasistowskie teorie. To jest zresztą bardzo długa dyskusja, co jest rasizmem, a co nie. Dla mnie np rasizmem, i to strasznym, jest pseudodziałanie na rzecz równości w społeczeństwach zachodnich. Potworne jest to, że przychodzą takie głąby, dla których naszywka "niszcz nazizm" jest tym czym dla hitlerowców swastyka, czy ten czarny monolit dla Muzułman. I zakrzykują wszystkich. Że nie wolno się wtrącać, że każde prawo wymierzone w imigrantów czy Cyganów to powrót III Rzeszy, a oni mają takie prawa jak my.
Tylko teraz, jakby się który z tych antyrasitów zastanowił, to by zauważył, że pozostawiania takich np Cyganów samym sobie, to jest skandal, i rasizm właśnie. Przekonanie, że oni są gorsi, na innym etapie ewolucji społecznej, i mogą żyć jak chcą. Oni są inni, i ich nie obowiązują standardy XXI wiecznej Europy! Stąd małżeństwa 40 latka z 11 latką zwyczajowe, stąd reguła gadżi (nie wiem, czy tak to się pisze), wg której każdy nie cygan może zostać pobity, okradziony, zgwałcony, bez jakichkolwiek konsekwencji, a tymi gadżi jesteśmy my - nie cyganie. Stąd brak ochrony i pomocy dla kobiet, chcących wyrwać się z tego kulturowego piekła na studia, do normalnej pracy, do faceta polaka. Nie mówię już o hurtowo okaleczanych osobach do żebrania na ulicy, czy stręczenia w knajpach dziewczynek 13 letnich pochodzenia romskiego. Znam przypadek, kiedy dziewczyna musiała uciekać przez całą Polskę do normalnego życia, bo gdzie tylko byli Cyganie, tam ją osaczali, identyfikowali i denuncjonowali jej klanowi.
"dla mnie sprawa jest jasna i klarowna. jeśli ktoś popełnia przestępstwo (np. zabija kogoś) to jest takim samym przestępcą niezależnie od koloru czegokolwiek, od oczu po skórę. Jeśli natomiast nie robi nic złego, to wara. I niech sobie żyje jak chce." - dzanek
Nic mi do tego, czy ktoś ma w domu Buddę, Wishnu, Ctulhu na piedestale. Czy ma rude włosy czy zielone, oczy niebieskie czy fiołkowe. Metr pięćdziesiąt w kapeluszy czy jest 2 i pół metrowym Ajnem. Fajnie. Każdy choć trochę zorientowany w prawach przyrody wie, że różnorodność genetyczna to motor ewolucji i rozwoju. Ja zaś lubię poznawać różnych ludzi i inne kultury.
Natomiast kiedy jakaś grupa, o wspólnej kulturze, tradycji, religii ustawicznie produkuje jakieś patologie czy problemy społeczne o charakterze kryminalnym, rzecz już wygląda nieco inaczej. Niemcy ogarnięci nowy trendem kulturowym sfajcyli połowę Europy w XX wieku. Podejście "a niech se robią co chcą we własnym kraju" do tego też doprowadziło. Dziś patrzymy na hołotę boneheadowsko-stadionową, i nie zauważyłem jakieś litości czy chęci resocjalizacji wśród wypowiadających się na tych stronach, a to też jest przecież pewna kulturowość spajająca sporą rzeszę ludzi. Dlaczego więc z takim oddaniem i z wyzwiskami bronicie inne grupy, wśród których agresja skierowana wobec innych jest normą, tylko z powodu takiego, że mają inny kolor skóry? To jest właśnie rasizm. Napawa nas obrzydzeniem działalność kościoła katolickiego, który masowo dopuszcza się zbrodni o charakterze pedofilskim, malwersacji finansowych, manipulacji ludzkimi umysłami. Czy to nie obejmuje już arabów i żydów (wśród ortodoksyjnych żydów jest bardzo podobny stosunek do kobiet, co u talibów), bo mają inny kolor skóry?
To jest rasizm, i to jaki! Przy tym skopanie w 10 jednego murzyna na polskiej ulicy to jest pikuś.
"Imigranci nie są tacy sami. Zgadzam się z reszta twojej wypowiedzi, ale to mi akurat nie pasuje. Jak można dogadać się z człowiekiem, który np. odrzuca indywidualizm albo odmawia uznania rozdziału Kościoła od państwa? Takie różnice, o znaczeniu według mnie podstawowym, praktycznie uniemożliwiają współżycie. Z prostego powodu: jak dogadać się z osobą, której ogląd i rozumienie rzeczywistości stoją w skrajnej sprzeczności z tym, co uważam za sprawiedliwe. Jak? Idąc takim tropem dochodzimy do dwóch opcji, albo wymuszamy na przyjezdnych uznanie jakichś podstawowych wartości, albo akceptujemy wszystko jak leci w imię różnorodności, a wtedy działa zasad równości i akceptujemy również i nazizm."
No właśnie. Jestem bardzo ciekaw, na ile ludzie emigrujący z Afryki, gdzie przeszli piekło o którym my sobie nawet nie mamy co myśleć, np służyli jako dzieciaki w jakiś komandach eksterminacyjnych wioski, zmieniają swoje myślenie. Czy dziecko tak ukształtowane ma w ogóle jakiekolwiek szanse, będąc dorosłym, zachowywać się jak europejczyk? W większości przypadków dzieciaki z patologicznych rodzin polskich nie mają jakichkolwiek szans na resocjalizację, a co dopiero mówić o tak zniszczonej i zdeformowanej psychice. To oczywiście przykład skrajny, ale popatrzcie na te getta w Szwecji chociażby. Kraj, który jest wzorem dla reszty Europy, jeśli chodzi o opiekę socjalną, i to nie taką głupią, jak u nas, tylko wspartą naukowo i działaniami ideowymi, i nie potrafią sobie poradzić z barierą kulturową, gdzie zderzenie z wartościami zachodnimi powoduje okopanie się na pozycjach możliwe najbardziej radykalnych. Dochodzi do tego, że europejczycy nie radzący sobie z dzisiejszymi prawami i wolnościami obywatelskimi, przechodzą na radykalny Islam, który jest napędzany nienawiścią do wszystkiego, co wolne i kolorowe.
Każdy, kto mówi, że działania francuskie z Romami, czy Szwajcarskie z imigrantami to faszyzm, nietolerancja i ksenofobia, powinien pojechać na zachód, i na własnej skórze przekonać się, jak faktycznie funkcjonuje społeczeństwo multikulti. Do Londynu, gdzie w dzielnicy kolorowej będą na niego pluć, a spróbuj podskoczyć hiphopowcom czy zdreadzonym murzynom w odpowiedzi. Umówić się z algierką we Francji, i odprowadzić ją wieczorem do domu. Pójść kupić flaszkę w sklepie w dzielnicy tureckiej w Niemczech wieczorem.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Yak, może sam tam idź, bo
Yak, może sam tam idź, bo choć twój rasizm inszy od ichniego, to jednak rasizm.
W anarchiźmie jest wiele nurtów. Sam zaś znam osoby, które - na platformie radykalnych ekologicznych poglądów - zbudowały ewidentnie rasistowskie teorie. To jest zresztą bardzo długa dyskusja, co jest rasizmem, a co nie. Dla mnie np rasizmem, i to strasznym, jest pseudodziałanie na rzecz równości w społeczeństwach zachodnich. Potworne jest to, że przychodzą takie głąby, dla których naszywka "niszcz nazizm" jest tym czym dla hitlerowców swastyka, czy ten czarny monolit dla Muzułman. I zakrzykują wszystkich. Że nie wolno się wtrącać, że każde prawo wymierzone w imigrantów czy Cyganów to powrót III Rzeszy, a oni mają takie prawa jak my.
Tylko teraz, jakby się który z tych antyrasitów zastanowił, to by zauważył, że pozostawiania takich np Cyganów samym sobie, to jest skandal, i rasizm właśnie. Przekonanie, że oni są gorsi, na innym etapie ewolucji społecznej, i mogą żyć jak chcą. Oni są inni, i ich nie obowiązują standardy XXI wiecznej Europy! Stąd małżeństwa 40 latka z 11 latką zwyczajowe, stąd reguła gadżi (nie wiem, czy tak to się pisze), wg której każdy nie cygan może zostać pobity, okradziony, zgwałcony, bez jakichkolwiek konsekwencji, a tymi gadżi jesteśmy my - nie cyganie. Stąd brak ochrony i pomocy dla kobiet, chcących wyrwać się z tego kulturowego piekła na studia, do normalnej pracy, do faceta polaka. Nie mówię już o hurtowo okaleczanych osobach do żebrania na ulicy, czy stręczenia w knajpach dziewczynek 13 letnich pochodzenia romskiego. Znam przypadek, kiedy dziewczyna musiała uciekać przez całą Polskę do normalnego życia, bo gdzie tylko byli Cyganie, tam ją osaczali, identyfikowali i denuncjonowali jej klanowi.
"dla mnie sprawa jest jasna i klarowna. jeśli ktoś popełnia przestępstwo (np. zabija kogoś) to jest takim samym przestępcą niezależnie od koloru czegokolwiek, od oczu po skórę. Jeśli natomiast nie robi nic złego, to wara. I niech sobie żyje jak chce." - dzanek
Nic mi do tego, czy ktoś ma w domu Buddę, Wishnu, Ctulhu na piedestale. Czy ma rude włosy czy zielone, oczy niebieskie czy fiołkowe. Metr pięćdziesiąt w kapeluszy czy jest 2 i pół metrowym Ajnem. Fajnie. Każdy choć trochę zorientowany w prawach przyrody wie, że różnorodność genetyczna to motor ewolucji i rozwoju. Ja zaś lubię poznawać różnych ludzi i inne kultury.
Natomiast kiedy jakaś grupa, o wspólnej kulturze, tradycji, religii ustawicznie produkuje jakieś patologie czy problemy społeczne o charakterze kryminalnym, rzecz już wygląda nieco inaczej. Niemcy ogarnięci nowy trendem kulturowym sfajcyli połowę Europy w XX wieku. Podejście "a niech se robią co chcą we własnym kraju" do tego też doprowadziło. Dziś patrzymy na hołotę boneheadowsko-stadionową, i nie zauważyłem jakieś litości czy chęci resocjalizacji wśród wypowiadających się na tych stronach, a to też jest przecież pewna kulturowość spajająca sporą rzeszę ludzi. Dlaczego więc z takim oddaniem i z wyzwiskami bronicie inne grupy, wśród których agresja skierowana wobec innych jest normą, tylko z powodu takiego, że mają inny kolor skóry? To jest właśnie rasizm. Napawa nas obrzydzeniem działalność kościoła katolickiego, który masowo dopuszcza się zbrodni o charakterze pedofilskim, malwersacji finansowych, manipulacji ludzkimi umysłami. Czy to nie obejmuje już arabów i żydów (wśród ortodoksyjnych żydów jest bardzo podobny stosunek do kobiet, co u talibów), bo mają inny kolor skóry?
To jest rasizm, i to jaki! Przy tym skopanie w 10 jednego murzyna na polskiej ulicy to jest pikuś.
"Imigranci nie są tacy sami. Zgadzam się z reszta twojej wypowiedzi, ale to mi akurat nie pasuje. Jak można dogadać się z człowiekiem, który np. odrzuca indywidualizm albo odmawia uznania rozdziału Kościoła od państwa? Takie różnice, o znaczeniu według mnie podstawowym, praktycznie uniemożliwiają współżycie. Z prostego powodu: jak dogadać się z osobą, której ogląd i rozumienie rzeczywistości stoją w skrajnej sprzeczności z tym, co uważam za sprawiedliwe. Jak? Idąc takim tropem dochodzimy do dwóch opcji, albo wymuszamy na przyjezdnych uznanie jakichś podstawowych wartości, albo akceptujemy wszystko jak leci w imię różnorodności, a wtedy działa zasad równości i akceptujemy również i nazizm."
No właśnie. Jestem bardzo ciekaw, na ile ludzie emigrujący z Afryki, gdzie przeszli piekło o którym my sobie nawet nie mamy co myśleć, np służyli jako dzieciaki w jakiś komandach eksterminacyjnych wioski, zmieniają swoje myślenie. Czy dziecko tak ukształtowane ma w ogóle jakiekolwiek szanse, będąc dorosłym, zachowywać się jak europejczyk? W większości przypadków dzieciaki z patologicznych rodzin polskich nie mają jakichkolwiek szans na resocjalizację, a co dopiero mówić o tak zniszczonej i zdeformowanej psychice. To oczywiście przykład skrajny, ale popatrzcie na te getta w Szwecji chociażby. Kraj, który jest wzorem dla reszty Europy, jeśli chodzi o opiekę socjalną, i to nie taką głupią, jak u nas, tylko wspartą naukowo i działaniami ideowymi, i nie potrafią sobie poradzić z barierą kulturową, gdzie zderzenie z wartościami zachodnimi powoduje okopanie się na pozycjach możliwe najbardziej radykalnych. Dochodzi do tego, że europejczycy nie radzący sobie z dzisiejszymi prawami i wolnościami obywatelskimi, przechodzą na radykalny Islam, który jest napędzany nienawiścią do wszystkiego, co wolne i kolorowe.
Każdy, kto mówi, że działania francuskie z Romami, czy Szwajcarskie z imigrantami to faszyzm, nietolerancja i ksenofobia, powinien pojechać na zachód, i na własnej skórze przekonać się, jak faktycznie funkcjonuje społeczeństwo multikulti. Do Londynu, gdzie w dzielnicy kolorowej będą na niego pluć, a spróbuj podskoczyć hiphopowcom czy zdreadzonym murzynom w odpowiedzi. Umówić się z algierką we Francji, i odprowadzić ją wieczorem do domu. Pójść kupić flaszkę w sklepie w dzielnicy tureckiej w Niemczech wieczorem.