Dodaj nową odpowiedź

Zinów wciąż jest jeszcze

Zinów wciąż jest jeszcze trochę i ukazują się nowe bo i grind core się rozprzestrzenia i inne nurty. Wielu też zinów nie ma bo wiadomo, ludzie coraz bardziej wymagają jakości. Punk, jeśli obecnie ma zły wizerunek to większości przypadków tylko dla policji (coś o tym wiem, nie mając setek kolczyków, dziar czy wyćwiekowanych szmatek i nie ma się co podniecać wyglądem), kibolków i niektórych dresów (jak mówisz). Bardziej obawiam się dresa, bo niby z każdym się da dogadać jak się ma olej w głowie, ale z niektórym dresem jednak ciężko(to jedyne bydło przez które o mało nie zniknąłbym z tego świata). Wiesz, takie troglodyckie grupki czy pojedyncze świry to nie opinia całego społeczeństwa o punku. Nie mówię, że jesteście chujami tylko, że język jest charakterystyczny dla prawackiego dyskursu. Wiesz, czym innym jest zapobiegania patologiom a czym innym wykluczanie na podstawie stereotypu czy nieznajomości całego zjawiska. Ja do jednego wora nie wrzucam wszystkich menelących się bo nawet menel menelowi nierówny. Ok, jesteście zapobiegliwi, niech będzie. Dajmy temu spokój. Jak was spotkam kiedyś, a pewnie gdzieś spotkam, to się przekonam. O "kipisach" było wyżej dlatego wspomniałem. Myślisz, że ja się nie nawkurwiałem, zanim pojąłem, że i tak w tym całym środowisku nie ochronię tego wymarzonego ideału punka? Jak po przeczytaniu kilku książek Fromma zacząłem świadomie kontestować zaczynając o stroju i przechadzałem się po miasteczku swoim i po sąsiednim większym, to mnie szlag trafiał na widok zmenelonych punków, którzy prócz "wiesz, jak jest, dorzuć do wina" nic nie mieli do powiedzenia na przywitanie? Pewnie wiesz. Nawet na tej podstawie wymyśliłem dowcip zagadkę: czym się różnią punki od meneli? odpowiedź: menele mniej piją. Tyle z żarcików. Tylko okazało się później, że niektórzy z nich to bardziej skomplikowana sprawa a przy bliższej znajomości okazywali się lepsi niż Ci idealiści, których spotykałem na koncertach. Dlatego takie pochopne klasyfikacje mnie oburzają. Jeśli mówisz, że oceniasz człowieka a nie problemy polityczno- ekonomiczne, to poznaj rzeczywiście, pogadaj a potem oceń. Czytaj też do końca moje wpisy, jeśli już mi coś tłumaczysz. Nie myśl też, że kipię obojętnością dla wszystkich. Nawet ludzie z załogi mnie czasem wkurwiają do bólu co powoduje u mnie "nawoływanie" do opamiętania się tego czy tamtego. Właśnie to polega na upominaniu się wzajemnym i ja to rozumiem, ale czy nie przesadzasz z tą pochopna klasyfikacją i potępianiem? Nie jesteśmy Chrystusami ale chyba też nie belframi ze szkoły parafialnej. Niemniej szacunek dla was, skoro jak opisujesz nie wygląda to tak całkiem źle.
Z tym promowaniem patologi to jednak przesadziłeś. Czy niektóre utwory zaangażowanych zespołów o wykastrowaniu mężczyzny czy tam powiedzmy post regimentu o wieszaniu [tu nie powiem kogo, bo służby nie śpią :-)] to też według Ciebie nieodpowiedzialność? Pytam całkiem serio, bez żadnego cynizmu. Jestem ciekawy opinii.

Pozdrawiam

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.