Dodaj nową odpowiedź

To jest zwykłe działanie

To jest zwykłe działanie operacyjne służb specjalnych znane co najmniej od XIX wieku - wmawianie członkom potencjalnie wywrotowego ruchu, że jeden z jego przedstawicieli (zwłaszcza znanych) jest agentem. Nie ma lepszego sposobu na rozłam. Nie upieram się przy tym, ale jestem w stanie uwierzyć bardziej w to że służby rozpuszczają plotki na temat Assange'a, że jest agentem, niż to że jest nim w rzeczy samej. Nie ma na to żadnych dowodów. Nie wiem też jakie niby profity miałyby mieć władze USA z jego działalności. Na razie efekt jest taki, że dyplomacja USA została skompromitowana, bo nie potrafi zachować tajemnicy. Żadne uzasadnienie ataku na Iran nie byłoby tego warte, zresztą nie wiem po co takie karkołomne "masowe wycieki". USA mogą zaatakować Iran i bez tego, bo już od dawna nie cieszy się niczyją miłością. Po co kompromitować własne służby dyplomatyczne? Tego spiskowcy nie wyjaśniają.

Tak samo jak nie wiem jaki bonus ma USA z powodu ujawnienia przez Wikileaks innych spraw - np. zamordowania dziennikarzy Reutersa przez armię amerykańską w Iraku.

Poza tym WikiLeaks ujawnia tylko źródła, a nie opracowania. Dopiero na poziomie opracowania może pojawić się interpretacja w tę czy inną stronę.

I dlaczego tak znani krytycy USA i machinacji rządowych jak Chomsky, Fisk, czy Pilger nie "odkryli" że są manipulowani? Zapewne mają słabsze informacje niż anonimowi członkowie tego czy innego forum.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.