Dodaj nową odpowiedź

W kewsti wyjaśnienia osobom wydziwiającym powyżej, że jak zwykle, a to a tamto a sramto.

Neofaszyści w Polsce sporo się różnią od wielbicieli Stalina czy Mao. Ci drudzy to przeważnie jakieś osoby nieco oczadziałe, zakompleksione, studenciaki wyłucający się na lewica.pl i tym podobnych stronach, czy Dzierżyński zmył z siebie hańbę bycia arystokratom, czy nie, :).Generalnie, ludzie niegroźni, przebywający w sferze jakiś swoich fantazji.

Natomiast faszyzm w Polsce to realne zagrożenie, i garną się do niego ludzie gotowi robić prawdziwe kuku innym, tym, którzy im się nie podobają, bądź wskaże ich wódz.

Przedmioty sprzedawane za pośrednictwem min Allegro, nie są pamiątkami z okresu II wojny światowej, choć trudno mi i tak zrozumieć, kto chciałby mieć w domu np zastawę stołową jakiegoś sturmbanfuhrera. Są to kopie sztyletów, broni, naszywek, znaczków, kopie umundurowania, które są produkowane współcześnie, właśnie dla tego targetu - neofaszystów, rasistów, narodowców, antysemitów, i innych szumowin. To olbrzymi rynek, i nie chodzi tu tylko o ideologię zaprzeszłą, ale dzisiejszy ruch faszystowski. Ich zaopatrywanie w te "gadżety" powoduje, że się integrują, poznają nawzajem lepiej, pozwala tez zdobywać im finanse na swoją działalność. Na portalu Allegro są obecne także płyty zespołów neonazistowoskich, koszulki o treściach takowych, i inne tego typu rzeczy, jak np glany z protektorem podeszwy w kształcie swastyk (oczywiście - przedmiot kolekcjonerski....). To w żadnej mierze nie podpada pod "pamiątki", prawda?

Powyższe komentarze są żałosne.

Jeśli nie podobają się wam tego typu aukcje z "pamiątkami" po Pol Pocie, Stalinie, Armii Czerwonej - rozkręćcie własną akcję, ja chętnie podpiszę się pod nią. A na razie to siejecie defetyzm, lenistwo oraz pierdolicie bez sensu, moi drodzy. No chyba że walicie konia tą samą ręką w takt marszy hitlerowskich, którą zamawiacie pięć piw, lub Allegro was opłaca, to już rozumiem.