Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Rozumiem, że teraz się zajęły i że są dowody na to, że rząd nigeryjski nadal jest opanowany przez agentów Shella to źle?
Tamte sprawy nie ujawniła Klein, co się może wydawać osobom, które zajęły się tą sprawą dopiero jak z wypiekami na twarzy poczytały sobie No Logo. Kampania w w sprawie Saro-Wiwy toczyła się w drugiej połowie lat 90. i sam brałem w niej udział, puszczając (wraz z lokalną sekcją AI) m.in. film z farsy procesu na Uniwersytecie Wrocławskim.
Klein powołuje się na notatkę ujawnioną przez wcale nie "podziemny" Harper's magazine, w którym jeden z oficerów pisze, że należy użyć przemocy w stosunku do ludu Ogoni, aby Shell mógł wrócić na tereny tego ludu (wycofał się w 1993 roku). I to jest jedyny twardy dowód jaki przedstawia. Nadal to pozwalało Shellowi twierdzić, że nie ma nic z tym wspólnego i że dochowuje starań co do poprawy warunków współdziałania z lokalnymi społecznościami i poprawę kwestii ekologicznych, o czy zresztą sama Klein w swojej "biblii alterglobalistów".
Ten dowód przedstawiony przez WikiLeaks ma znacznie większe znaczenie, bo też znacznie wyższej rangi są autorzy tych dokumentów i to przedstawiciel Shella przyznaje że infiltruje rząd Nigerii, a nie jakiś podrzędny wojskowy.
Sami przyznają to ludzie związani z obroną imienia Saro-Wiwy, ale oczywiście ty wiesz lepiej co jest ważne, bo przeczytałeś to w biblii alterglobalistów.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Rozumiem, że teraz się
Rozumiem, że teraz się zajęły i że są dowody na to, że rząd nigeryjski nadal jest opanowany przez agentów Shella to źle?
Tamte sprawy nie ujawniła Klein, co się może wydawać osobom, które zajęły się tą sprawą dopiero jak z wypiekami na twarzy poczytały sobie No Logo. Kampania w w sprawie Saro-Wiwy toczyła się w drugiej połowie lat 90. i sam brałem w niej udział, puszczając (wraz z lokalną sekcją AI) m.in. film z farsy procesu na Uniwersytecie Wrocławskim.
Klein powołuje się na notatkę ujawnioną przez wcale nie "podziemny" Harper's magazine, w którym jeden z oficerów pisze, że należy użyć przemocy w stosunku do ludu Ogoni, aby Shell mógł wrócić na tereny tego ludu (wycofał się w 1993 roku). I to jest jedyny twardy dowód jaki przedstawia. Nadal to pozwalało Shellowi twierdzić, że nie ma nic z tym wspólnego i że dochowuje starań co do poprawy warunków współdziałania z lokalnymi społecznościami i poprawę kwestii ekologicznych, o czy zresztą sama Klein w swojej "biblii alterglobalistów".
Ten dowód przedstawiony przez WikiLeaks ma znacznie większe znaczenie, bo też znacznie wyższej rangi są autorzy tych dokumentów i to przedstawiciel Shella przyznaje że infiltruje rząd Nigerii, a nie jakiś podrzędny wojskowy.
Sami przyznają to ludzie związani z obroną imienia Saro-Wiwy, ale oczywiście ty wiesz lepiej co jest ważne, bo przeczytałeś to w biblii alterglobalistów.