Dodaj nową odpowiedź

Ja postuluję tylko, żeby

Ja postuluję tylko, żeby zamiast "dajcie nam", krzyczeć "podajcie się wszyscy do dymisji"(wersja łagodna) lub "wypierdlać!"(wersja nie ma zmiłuj). Uniwerki bierym, profesory i studenty określają program wspólnie, nauka się rozwija w miarę potrzeb społecznych a nie jakichś wyobcowanych "wolnych rynków", gdzie potrzeba jest kreowana przez sztaby marketingowe, więc jakiś ojciec zamiast naprawić dach i przytulić 13-letnią córkę, kupuje auto a córce jakąś tendy Hanę Montanę i córka daje dupy w galeriach za "bajeranckie" lub "wypasione" wdzianko japisowi przystojniakowi(bo będzie modelką hehe). Tak w ogóle to wolny rynek nie istnieje i wcale nie jestem przeciwko prawdziwemu wolnemu rynkowi. Tyle, że bez pieniędzy. Istnieje co prawda także ryzyko, że ktoś będzie chciał wymienić matkę na odtwarzacz mp3, ale przy większej więzi społecznej, gdzie w końcu edukacja będzie przygotowaniem do rozwoju humanistycznego, takie rzeczy się raczej nie zdarzą:-)
Utopia?
Nie mniejsza niż w głowach niektórych tu uzasadniających swoje wywody teoriami z jakiegoś recyklingu idei;-)

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.