Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Czw, 2010-12-16 02:57
"Poza tym skala tych protestów jest chyba podobna jak w latach 60"
Chyba jeszcze nie, choćby ze względu na fakt że w latach 60 w wielu miejscach zaczęły one wychodzić poza zwykłą kontestacje i na serio podnoszono rozwiązania alternatywne wobec kapitalizmu np w postaci reorganizacji społeczeństwa w oparciu o rady. Teraz póki co jest czysta wściekłość ludzi , którzy odkrywają że (względnie dobre czasy już się skończyły.
Moim zdaniem jezeli protesty będą się nasilać , co wydaje się być nieunikonione, możliwe są następujace rozwiązania dla władzy i kapitału:
a. Wojna
b. Zrzucenie maski demokracji liberalnej i przykręcenie śruby społeczeństwu (np poprzez wprowadzenie autorytarnych form rządu)
c. Przekierowanie wściekłości ludzi na "obcych" ( najprawdopodobniej muzułmanów - co już się na zachodzie dzieje)
Tak czy inaczej, ciekawe czasy przed nami. Warto zacząć myśleć na przód co anarchiści mogą zrobić , żeby gdy protesty wybuchną u nas, nie zostały one przechwycone przez skrajną prawicę i populistów.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
"Poza tym skala tych
"Poza tym skala tych protestów jest chyba podobna jak w latach 60"
Chyba jeszcze nie, choćby ze względu na fakt że w latach 60 w wielu miejscach zaczęły one wychodzić poza zwykłą kontestacje i na serio podnoszono rozwiązania alternatywne wobec kapitalizmu np w postaci reorganizacji społeczeństwa w oparciu o rady. Teraz póki co jest czysta wściekłość ludzi , którzy odkrywają że (względnie dobre czasy już się skończyły.
Moim zdaniem jezeli protesty będą się nasilać , co wydaje się być nieunikonione, możliwe są następujace rozwiązania dla władzy i kapitału:
a. Wojna
b. Zrzucenie maski demokracji liberalnej i przykręcenie śruby społeczeństwu (np poprzez wprowadzenie autorytarnych form rządu)
c. Przekierowanie wściekłości ludzi na "obcych" ( najprawdopodobniej muzułmanów - co już się na zachodzie dzieje)
Tak czy inaczej, ciekawe czasy przed nami. Warto zacząć myśleć na przód co anarchiści mogą zrobić , żeby gdy protesty wybuchną u nas, nie zostały one przechwycone przez skrajną prawicę i populistów.