Dodaj nową odpowiedź

Wow, no popatrz ja również

Wow, no popatrz ja również znam niemało greckich anarchistów i zgadnij co? Też uważają akcję FAI za prowokację. A jakby było mało to większość nie uważa, że partyzantka miejska tam działająca pomaga w czymkolwiek. Bynajmniej nie są to hipisi i wiedzą, że zbrojne ramię też jest potrzebne. Potrzebne jest jednak w odpowiednim momencie. A jak to mi powiedziano, popatrz na konkrety: rząd wprowadził stos surowych reform, warunki życia bardzo się pogarszają, MFW przejął kontrolę nad gospodarką, ludzie wychodzili na ulicę, były zamieszki, były protesty i wiesz co? I nic. Anarchiści się dwoją i troją, ale nie ma komu robić tej rewolucji. Wysłano parę bomb, postraszono polityków, zastrzelono dziennikarza, wydano kilkanaście złowieszczych manifestów i tyle. Większość społeczeństwa nie identyfikuje się z ruchem anarchistycznym, bo go dobrze nie znają. A jak mają go poznać, jak kojarzymy im się tylko z bombami? A większość społeczeństwa nie chce bomb, walk czy wojny domowej. Oni chcą po prostu żyć i nie są zainteresowani partyzantką miejską.

Rewolucji nie zrobisz wysyłając bomby do sądów czy ambasad. Rewolucję muszą zrobić sami ludzie, samo społeczeństwo, a nie kilkudziesięciu ludzi skupionych w awangardowych organizacjach lewicowych, wydających przydługawe oświadczenia i coraz bardziej oddalający się od tzw. common people.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.