Dodaj nową odpowiedź

Fakt, że członkowie Walki

Fakt, że członkowie Walki Rewolucyjnej nie nazwali tych akcji prowokacją nie znaczy, że tak nie jest. Ani oni ani greccy anarchiści nie mają patentu na rację względem tego co jest prowokacją a co nie jest. Każdy łącznie z nami wyraża tutaj swoje zdanie, ale nikt nie ma wystarczającej wiedzy do stwierdzenia jaka jest prawda. Dla mnie i dla wielu innych pachnie to prowokacją, a jeśli tym nie jest to jest jedynie oznaką głupoty tych, którzy posili się na tak błyskotliwe akcje solidarnościowe z greckimi partyzantami. Dzięki nim władza otrzymała kolejny świąteczny podarunek na to, by pokazać społeczeństwom, że tylko oni mogą utrzymać porządek. Spójrz na to jak przeciętny człowiek, a nie anarchista i wytłumacz przeciętnemu Kowalskiemu, że fakt, iż otwierając jakąś paczkę ta wybucha mu w dłoni jest znakiem nadchodzącej rewolucji i za takimi działaniami idą zmiany, mające poprawić jego byt. Tak więc powinien się cieszyć. Myślisz, że w to uwierzy?

Zresztą prawda na temat tej akcji jest już mało istotna. Kolejny "czarny PR" poszedł już w świat i tego się nie zmieni, nawet setkami oświadczeń anarchistycznych organizacji, których żadna gazeta mainstreamo'wa nie przedrukuje. Nie ma więc już znaczenia kto te bomby wysłał, chodzi głownie o to, że nie tędy droga, co pokazały klęski RAFu i Czerwonych Brygad. Rewolucję muszą zrobić sami ludzie, a nie "wybrańcy", którzy siedzą w podziemiu i podkładają bomby. Konfrontacja z władzą jest nie nieunikniona, ale w sytuacji gdy ruch anarchistyczny nie jest nawet na tyle silny by pobudzić ludzi do trwałego oporu nawet przy takich "reformach" jak w Grecji, takie działania nie przysparzają nam przyjaciół.

ps. tak się składa, że prowadzę szereg anarchistycznych "imprez", podczas których staram się przekonać ludzi do samorządności. I wiesz co? Miałem przygotowany materiał na temat kooperatywizmu i tego jak zachęcić do tworzenia oddolnych projektów. Tylko, że nic z tego nie zrealizowałem bo przez godzinę musiałem robić za adwokata diabła, tłumaczącego dlaczego nasze bomby skrzywdziły przypadkowych i niczemu winnych pracowników, o których to niby walczymy? Wystarczy mi więc podziękować towarzyszom z Włoch za zmarnowanie szansy na przekonanie kilku osób do naszych idei.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.