Dodaj nową odpowiedź
USA: Przemysł atomowy stawia na drogi węgiel
Yak, Czw, 2010-12-30 00:28 Świat | Ekologia/Prawa zwierząt | Gospodarka | Tacy są politycyAmerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) przygotowuje zestaw bezprecedensowych ustaw dotyczących zanieczyszczenia atmosfery i innych ustaw, który spowoduje wyłączenie dużej części elektrowni węglowych na terenie USA.
Jak podaje Wall Street Journal, John Rowe, szef firmy Exelon, specjalizującej się w eksploatacji elektrowni jądrowych powiedział na telekonferencji z udziałem bankierów w lipcu: „Wprowadzane ustawy przeciw elektrowniom węglowym spowodują, że czysta energia Exelona stanie się w krótkim czasie o wiele bardziej wartościowa. Oczywiście tak ustawiamy nasze portfolio, by zyski były jak największe.”
Nowe regulacje spowodują, że zwiększą się koszta operacyjne producentów energii węglowej, a co za tym idzie, koszta energii w ogóle. Jednak koszta ponoszone przez firmę Exelon nie zwiększą się, dzięki czemu jądrowa spółka zwielokrotni swoje zyski. Według pana Rowe, podwyżka 5 dolarów na każdą megawatogodzinę oznacza 700-800 milionów dolarów dodatkowego rocznego dochodu. Firma Exelon będzie też mogła przejąć rynki w 25 stanach Midwestu i Południa, gdzie nadal 50% energii opartej jest na węglu.
Nie dziwi więc, że Frank Clark, jeden z szefów Exelonu w stanie Illinois jest zagorzałym zwolennikiem prezydenta i był hojnym darczyńcą dla jego kampanii wyborczej. Typowa dla USA symbioza świata polityki i biznesu jest wyraźnie widoczna: Rahm Emanuel, były Szef Sztabu w administracji Obamy, został kiedyś zatrudniony przez Johna Rowe (obecnego prezesa Exelonu) by pomóc w fuzji pomiędzy Unicom i Peco wartej 8,2 miliarda dolarów. W wyniku tej fuzji powstał Exelon. Emanuel Rahm zarobił w ciągu dwóch lat pracy w banku inwestycyjnym 16 milionów dolarów, a jego największym dealem w tym czasie była fuzja Exelona. Ponadto, doradca Białego Domu David Axelrod był kiedyś konsultantem Exelonu.