Dodaj nową odpowiedź

Wąsy sobie pozwalają. To jak w poznaniu, gdy tajniacy ostrzelali boguducha winne auto -- 1 ofiara śmiertelna i 1 dożywotni wózek -- w sądzie procesowali się przez 2 instancje o odszkodowanie, gdyż wydawało im się, że jedzie bandyta. We wschodniej pl zastrzelili motocyklistę, który nie zatrzymał się do kontroli (nie miał kategorii prawka chyba), a tamtejszy rzecznik rozbrajająco orzekł, że “łamiąc prawo trzeba być gotowym na wszelkie konsekwencje”. Może warto sporządzić testament już dziś (także rozważając testament życia: zapisanie własnych organów do transplantacji potrzebującym).