Dodaj nową odpowiedź

Zapewne chodziło o kasę.

Czy argument dobrego zarobku ma wystarczyć? Ja dziękuję. Sprzedać można się podobno także na Dworcu Centralnym w kiblu. Bo "misje" do obcych kulturowo krajów, w których nie mamy żadnego interesu w dodatku "na polecenie" obcych państw i wskutek zawartych sojuszy to jest zwykłe sprzedawanie się. Jeśli ktoś nie widzi innego wyjścia i wstępuje do armii, jako najemnik i tak zarabia na życie - to jego prawo i jego wybór. Moim prawem jest gardzić takim zachowaniem. I dlatego nie interesują mnie jęki o konieczności leczenia żołnierzy wracających z misji.
Do tego, że w tym kraju uczciwą pracą niczego nie zyskasz, nie musisz mnie przekonywać Drogi Kolego. Są jednak pewne granice, które w tym wypadku wyznacza choćby możliwość uczciwego spojrzenia sobie w oczy przy goleniu.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.