Dodaj nową odpowiedź

KUMPLE I "MODA NA SAMOBÓJSTWA"

DSK I BEN ALI - DOBRE KUMPLE

Podczas swej wizyty w Tunezji, Dominik Strauss-Kahn [DSK] został odznaczony przez Ben Alego orderem Republiki Tunezyjskiej. Zapytany o wnioski, jakie wyciągnął ze swej wizyty i ze swych spotkań z kierownictwem kraju, szef MFW piał hymny pochwalne na temat prowadzonej tam polityki gospodarczej. "Gospodarka tunezyjska jest zdrowa, sprecyzował, dodając nawet, że 'jest dobrym przykładem dla innych' i, w związku z tym, ocena MFW wypadła nadzwyczaj pozytywnie."
Te słowa zostały wypowiedziane w 2008, a więc nie są najświeższe, ale nie zostały nigdy zdementowane przez człowieka przedstawiającego się jako ekspert w dziedzinie sprawnego zarządzania gospodarką. I nie dlatego, że wówczas partia Ben Alego była członkiem Międzynarodówki Socjalistycznej (w której pozostała do 18 stycznia 2011 r.!), Strauss-Kahn dał wyraz swej życzliwości, ale dlatego, że - po prostu, interesy klas uprzywilejowanych, w szczególności interesy państw imperialistycznych, były tam prawidłowo bronione. W tym kontekście, Strauss-Kahn odnalazł się we właściwej dla siebie roli.

(bez podpisu, "Lutte Ouvriere" nr 2216 z 21 stycznia 2011 r., s. 9)

FRANCE TELECOM - ORANGE: BEZPOŚREDNIO ZWIĄZANI Z DYKTATURĄ

France Telecom - Orange należy do tych licznych spółek francuskich, które liczyły na utrzymanie spokoju społecznego przez dyktaturę tunezyjską i musiały pozbyć się złudzeń z powodu odwagi świata pracy Tunezji.
Najbardziej znane są call centres, odpowiadające na zgłoszenia klientów dotyczące abonamentu lub trudności technicznych. Od 9 do 12% tych zgłoszeń jest odbieranych w Tunezji. Część w ramach podwykonawstwa dla Teleperformance, przodującej grupy na świecie w tej branży, co oznacza 100 000 pracowników na całym świecie, z czego 7 000 we Francji i 4 000 w Tunezji.
Ale istnieją też inne więzi, bezpośrednie, między France Telecom i reżymem Ben Alego: poprzez Orange Tunisie. Ta spółka, stworzona w maju ub. roku, postawiła sobie za zadanie zawojować 22,5% rynku telekomunikacyjnego w Tunezji w ciągu czterech lat. Jeśli to zadanie zostanie zrealizowane, odbędzie się to ze szkodą dla Tunisie Telecom, która zatrudnia 7 000 osób i jest "historycznym" operatorem tunezyjskim, przekształconym w spółkę z o.o. i sprywatyzowaną według modelu nakreślonego wcześniej przez... France Telecom we Francji.
Orange Tunisie jest owocem współpracy między France Telecom/Orange (49% kapitału) i spółki tunezyjskiej Investec, z grupy Mabrouk (51%). Prezes France Telecom, Didier Lomabrd, gratulował sobie tego partnerstwa: "Orange jest szczęśliwy z powodu nawiązania współpracy z z Marwanem Mabroukiem w celu stworzenia pierwszego kompleksowego operatora z prawdziwego zdarzenia w Tunezji".
Didier Lombard jest dobrze znany pracownikom France Telecom we Francji ze swej sprawności w odpieraniu zarzutów o degradację warunków pracy: zwykł mówić o "modzie na samobójstwa". Co do Marwana Mabrouka, jednego z zięciów byłego prezydenta Ben Alego, należy on do tej "rodziny", która przywłaszczyła sobie owoce pracy przedsiębiorstw tunezyjskich.
Ciągnie swój do swego! Pozostaje tylko życzyć sobie, aby to powiedzenie skonkretyzowało się po stronie ludzi pracy w Tunezji.

Jean Sanday
("Lutte Ouvriere" nr 2216 z 21 stycznia 2011 r., s. 9)

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.