Dodaj nową odpowiedź

Po pierwsze nie jestem w stanie odgadnąć, gdzie palnąłem jakąś "bzdurę". Czy udokumentowane i notorycznie popełniane zbrodnie wojenne Izraela oraz jego wielki i skuteczny wpływ na rządy innych państw, z których robi prześcigających się w usługiwaniu mu niewolników, nie są według Ciebie faktami? Mało może nas obchodzić ONZ, lecz skoro nawet tam Izrael jest krajem o największej liczbie potępień Komitetu Praw Człowieka, to trudno z tym dyskutować.

Po drugie skonkretyzowałem, których anarchistów mam na myśli, a mianowicie tych polskich. Gdyby anarchista izraelski lub jakikolwiek inny wypowiedział się na temat zbrodniczego Izraela anarchiście polskiemu, ten nazwałby go zapewne "antysemitą". Na takim poziomie są. Ślepa walka z jakimiś wyimaginowanymi faszystami zaślepia większości oczy. Oni nie znają pojęcia antysyjonizm.