Dodaj nową odpowiedź

Jak ostatnio pod klatką stałem, to do mnie podszedł pan w średnim wieku i pyta czy wiem ile on tu w wawie zarabia? Ja na to, że nie wiem. On na to że zapierdala za 5 złoty za godzinę i że wszystko to żydokomuchy z żydosolidaruchami naszą Polskię rozkradają i że jak ich wszystkich do ziemi się wrzuci i zasypie wapnem, to Panie wapno (tu cmoknął w palce) o, takie będzię! wiesz Pan? - Ja na to, że nie znam się na budownictwie, ale że rewolucja by się przydała, tylko pytam, co potem?
- jak to co panie? wybrać Prawdziwych Polaków do parlametu...
- a jak ci Prawdziwi nam śrubę dokręcą a winy zwalą na poprzedników?
- Paaanie, łopat Ci u nas dostatek! niech rządzi kto chce, ale niech skurwiel jeden z drugim ma poczucie, że jak zacznie kraść, to go kurwa każdy panie będzie mógł przyjść i zajebać, Panie, żegnam!

Po tej i kilku innych przypadkowych rozmów z ludźmi, najczęściej w wieku średnim w wawie i na "prowincji" wnioskuję, że ogólnie ciśnienie w narodzie narasta i prędzej czy później mała iskra swoje zrobi i chyba nie jest ważne czy to będzie zorganizowana akcja anarchistów, strajk pielęgniarek, cokolwiek. Czasami mam wrażenie, że wystarczyłoby przeciąć paręset kabli od telewizora czy internetu i to też mogłoby wystarczyć.

...dalsza kwestia jest następująca; wybuchają zamieszki i co dalej? jak w warunkach rodzącego się chaosu zachęcić ludzi do chociażby podstawowych form samoorganizacji alternatywnych dla władzy? jakie hasła, jakie propozycje. Co ja można zrobić, żeby było inaczej