Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Tomasso to jest kwestia sporu o taktyke jaką lepiej byłoby zastosować. I tu masz częściowo racje. Lepiej byłoby zrobić to tak jak robili to studenci 40 lat temu - najpierw wystawić jakiegoś mówce który ostro zaatakowałby przedstawicieli rządu, przedstawiając antyimperialistyczny punkt widzenia. Potem próbować wyjść na widownie,sypnąć ulotki, zrobić sitting na sali co oczywiście skończyłoby się burdą. I bardzo dobrze! Czy chodzi nam o to zeby kulturalnie dyskutować z ludźmi wysyłającymi armie przeciwko innym narodom w imie interesów gospodarczych USA ? Przecież Ci ludzie są współodpowiedzialni za wywołanie wojny, za zbrodnie w Iraku, nie tylko na partyzantach ale równiez na ludności cywilnej. Przypomne tylko że polskie wojska pomagały zdobywać Faludże a Grom skakał już pierwszego dnia tej agresji. Kulturalna rozmowa nic tutaj nie zmieni i jest nie na miejscu bo Pan Sikorski nie przychodzi na takie spotkanie po to by wsłuchać się w głos społeczeństwa i weryfikować własną linię polityczną. On po prostu uprawia rządowo-wojskowy PR, a grzeczne uczestnictwo w debacie pomaga państwu kreować demokratyczny wizerunek niedemokratycznej,ludobójczej agresji wojskowej!!!
Sikorski,Cimoszewicz, Dorn czy Giertych czy inni oni zawsze sprytnie odeprą argumenty lub po prostu zbędą was żartem.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Tomasso to jest kwestia
Tomasso to jest kwestia sporu o taktyke jaką lepiej byłoby zastosować. I tu masz częściowo racje. Lepiej byłoby zrobić to tak jak robili to studenci 40 lat temu - najpierw wystawić jakiegoś mówce który ostro zaatakowałby przedstawicieli rządu, przedstawiając antyimperialistyczny punkt widzenia. Potem próbować wyjść na widownie,sypnąć ulotki, zrobić sitting na sali co oczywiście skończyłoby się burdą. I bardzo dobrze! Czy chodzi nam o to zeby kulturalnie dyskutować z ludźmi wysyłającymi armie przeciwko innym narodom w imie interesów gospodarczych USA ? Przecież Ci ludzie są współodpowiedzialni za wywołanie wojny, za zbrodnie w Iraku, nie tylko na partyzantach ale równiez na ludności cywilnej. Przypomne tylko że polskie wojska pomagały zdobywać Faludże a Grom skakał już pierwszego dnia tej agresji. Kulturalna rozmowa nic tutaj nie zmieni i jest nie na miejscu bo Pan Sikorski nie przychodzi na takie spotkanie po to by wsłuchać się w głos społeczeństwa i weryfikować własną linię polityczną. On po prostu uprawia rządowo-wojskowy PR, a grzeczne uczestnictwo w debacie pomaga państwu kreować demokratyczny wizerunek niedemokratycznej,ludobójczej agresji wojskowej!!!
Sikorski,Cimoszewicz, Dorn czy Giertych czy inni oni zawsze sprytnie odeprą argumenty lub po prostu zbędą was żartem.