Dodaj nową odpowiedź

PO PIERWSZE,

W krajach Maghrebia nie mamy do czynienia z rewolucją socjalistyczną, co najwyżej z rewolucją demokratyczno-burżuazyjną lub po prostu z masowymi wystąpieniami przeciw panującym tam reżimom.
Przy takim postawieniu sprawy nie ma istotnych różnic między anarchistami i marksistami. Zgadzamy się nawet co do potrzeby samoorganizacji mas (komitety osiedlowe, dzielnicowe itd.) i budowy organizacji "od dołu". Warto przy tym zauważyć, że partie, nawet te awangardowe, nie muszą być budowane "od górnie". Dobrze było nawet, gdyby wyłoniły się one z ruchów społecznych, np. takich jak w Maghrebiu. Niemniej różnorodne międzynarodowe tendencje komunistyczne, trockistowskie, posttrockistowskie czy anarchistyczne, bądź anarcho-syndykalistyczne próbują budować tam swoje przyczółki.
Największe szanse na odbudowę swoich organizacji mają zapewne komuniści, którzy mają tam już swoje, przeważnie nielegalne, partie, sprzyjać temu może również ekspansja ekonomiczna CHRL w Afryce.

Różnice ideologiczne między anarchistami i marksistami ujawniają się ze szczególną mocą dopiero na etapie rewolucji socjalistycznej.
W przypadku Maghrebia, nam to na razie nie grozi.
Sytuacja może się wymknąć spod kontroli w trakcie wojny domowej i szerszego konfliktu zbrojnego.
Mało kto na nią jednak stawia. Pójść na takie rozwiązanie może jedynie Mubarak,
co Stany Zjednoczone i Europa starają się mu skutecznie wyperswadować.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.