Dodaj nową odpowiedź

Ja pracowałem u prywaciarza gangstera,gorzej już trafić nie można,pół roku tam nie pracuję a ten chuj mnie dalej straszy połamaniem nóg albo policją na zmianę,i chce ode mnie pieniędzy które jego zdaniem mu wiszę,najchętniej bym tez dokonał sabotażu na nim lub jego majątku, jednak nie mogę liczyć na niczyją pomoc moi dawni koledzy okazali się zwykłymi konfidentami,dupowłazami ale nadejdzie czas ,przyjdzie chwila..