Dodaj nową odpowiedź

Taa...

Nie wydalenie tylko nagana (ojej) i ograniczenie w prawach ucznia (a jakie to uczniowie mają prawa?).

Nie ma zarzutów obrazy uczuć religijnych tylko postępowanie dotyczące łamania przepisów drogowych.
Zasadne jak najbardziej, bo tak już jest w państwach, które "dbają" o swoich obywateli, że głupot na jezdni wyczyniać nie wolno, a do takich należy bieganie po niej. Jakby któryś z ochroniarzy włożył stopę pod koło, to pewnie by chciał, żeby mu ją leczono w państwowym szpitalu.
Zakładam, ze stanie w kabriolecie też może pod coś podpadać, a zatem i prowadzenie samochodu, w którym ktoś stoi.
Chociażby "papież" nie ma zapiętych pasów, a to obowiązkowe (czy słusznie czy nie to inna sprawa), więc kierowcy można dowalić mandat.

Jakby ktoś im postawił zarzuty dot. obrazy uczuć to byłaby ciekawa sprawa, ale raczej by się wybronili.