Dodaj nową odpowiedź

Pozostańmy więc w temacie.

Nie jest prawdą ze wielkie związki to całkiem olewają jak pokazuje przykład Gerdy dość skutecznie walczą o swoich.
Mieliśmy bardzo podobną sytuacje. Co najmniej kilku okolicznych zakładach jest na tyle zła sytuacja ze bez problemu moglibyśmy namówić ludzi do założenia związku. Pojawiło się więc pytanie co będzie jak mnie zwolnią, albo nie przedłuża umowy (zwykle trzy miesięczne)? Pół bidy jak to samotna osoba ale jesli to ktoś kto ma rodzine na utrzymaniu? Czy ten "RADYKALNY" związek może tylko rozdać ulotki i napisać pozew do sądu? Rozumiem korzyść dla działaczy - bo działają/walczą Ale jeśli chodzi o skuteczność to już nie za bardzo. (kto dziś pamięta na przykład o Brodnicy i jak to się skończyło?) Nie za wiele bowiem ci obrońcy uciśnionych różnią się od wyzyskiwaczy. także to są hieny zerujące na ludzkim nieszczęściu.Wiem ze to powazne oskarzenie więć zdradzcie mi jaką strategie obrony ma związek dla wszystkich zatrudnionych na umowy czasowe, w nowych prywatnych firmach. Mozę najwyższa pora przyznać się ze nić nie ma im do zaoferowania.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.