Dodaj nową odpowiedź

jest też inny

jest też inny mechanizm-spekulacja na rynku ropy. Ma to wpływ na cenę u producenta, ponieważ energia jest potrzebna i w procesie produkcji żywności (ciągniki, kombajny itp.) i przy transporcie. Nieco więcej na ten temat w wybiórczej:

Jest jeszcze jeden czynnik, który, ku utrapieniu konsumentów, a po części także producentów, destabilizuje rynek: spekulacja. Ropa znów stała się ulubionym towarem funduszy hedgingowych, które szukają okazji do szybkiego i łatwego zarobku. Trwa gigantyczny handel wirtualną ropą. Fundusze nieustannie kupują i sprzedają opcje i kontrakty terminowe na ropę, choć sam surowiec nie jest im do niczego potrzebny. Dziś ok. 70 proc. transakcji na rynku ropy nie ma żadnego związku z materialnym surowcem wydobywanym z ziemi.

– Skala spekulacyjnych obrotów jest ogromna. Ocenia się, że na jedną baryłkę wypada 1200 transakcji, w których jest ona kupowana i sprzedawana. Rynki towarowe są nieodporne na tego typu działania, dlatego wpływa to na wzrost cen – wyjaśnia Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw. Z tego też powodu szefowie OPEC nie chcą rozmawiać na temat zwiększenia wydobycia, bo – jak przekonują – świat w tej chwili nie potrzebuje więcej ropy. Takie deklaracje są funduszom na rękę, bo tworzą atmosferę niepewności i pozwalają grać na zwyżkę cen.

cały art tu: http://www.polityka.pl/rynek/1512388,1,dwa-oblicza-opec.read

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.