Dodaj nową odpowiedź

Ja uważam, że rozmowa bez

Ja uważam, że rozmowa bez sensu zeszła z budynku o bardzo naturalnej i tradycyjnej formie (drewniany, poziomy układ desek elewacji, skośny dach itp), który zarówno swoją skromnością jak i charakterem nie ma prawa zniszczyć ładu przestrzennego (tego typu domy na tym terenie buduje się od wieków) na domy z różowymi jelonkami. Ja jestem wielkim fanem budynków tworzonych bez architektów, z odpadów odzysków itp, ale wielkim przeciwnikiem generalizowania i odrzucania planów miejscowych z zasady a już na pewno nazywania ludzi sprzyjających powstawaniu zasad współmaieszkania pozostałością poprzedniej epoki czy prawicowymi liberałkami co chodzi im tylko o wartość nieruchomości (mówię tu o wypowiedziach komentatorów a nie Waldka Deski, który odnosi się raczej do urzędniczej toporności umysłowej). Plany miejscowe chronią nie tylko elementy wprowadzające przestrzenny ład ( a więc odczucie przestrzeni i orientacje) takie jak linie pierzei czy kształt dachu albo układ funkcji w mieście ale także % zabudowy działki czyli możliwość nawadniania ziemi i powierzchnie czynną biologicznie, czy tereny zalewowe, więc mają one sens nie tylko estetyczno prestiżowy. Zresztą zapisy prawne które umożliwiły by poziom estetyki, czy prestiżu budynków są dosyć liche.
Sam uważam, że architekt powinien mieć funkcję doradczą zarówno w dziedzinie estetyki jak i techniki/zarządzenie projektem/psychologii ale powinno się promować takie techniki które umożliwiają budowę domu samemu (np sawbale).
Jeżeli działka nie jest na terenie zalewowym, osuwiskowym czy innym który uniemożliwi bezpieczne zamieszkiwanie (czyli oznacza w krótkim czasie wzywanie służb do pomocy)to nie widzę osobiście sensu czepiania się budowniczego. Zwłaszcza docenić trzeba skromność domu w sensie krajobrazowym i ingerencji w środowisko (łatwa rozbiórka brak poważnych fundamentów itd) i pamiętać o wymienionym przez Deskę czasie oczekiwania na pozwolenie na budowę.
Doceniłbym też fakt, że budowniczy, który stworzył dom o pow ponad 30m2 jedynie z niewielkimi zmianami mógłby ten dom wybudować zgodnie z prawem i bez pozwolenia (ale z zawiadomieniem), ponieważ przy tak małych obiektach jest to możliwe (chyba do 35m2 licząc nie pow. użytkową ale po zewnętrznym obwodzie ścian, więc różnica w powierzchni uż. budynku nie wielka) Jak rozumiem droga użerania się z urzędnikami została wybrana świadomie a dom jest manifestem obywatelskiego nieposłuszeństwa.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.