Dodaj nową odpowiedź

No jacha, toż napisałem,

No jacha, toż napisałem, że oba systemy nie są idealnie anarchistyczne (czyt. bezwładzowe). Ewentualnie w tym wypadku można by się spierać jedynie nad definicją wolności. Dlatego też moim zdaniem właściwiej jest określać jakiś system nie tyle mianem anarchistycznego co dążącego do anarchii. W związku z tym można już definiować kolektywizm dążący do anarchii jak i liberalizm dążący do anarchii. Bo chyba przyznasz mi rację, że aktualnie chyba nikt (albo naprawdę mało kto) nie dąży do systemu opierającego się na całkowitym braku władzy (czyli moim zdaniem pełnej anarchii) czy to ze strony państwa, korporacji, kolektywu czy społeczeństwa ogółem.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.