Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2011-02-27 08:34
Z tego co wiem, to zatrzymali tylko dwie osoby. W tym mnie. Wyglądało to tak, że w czasie przemieszczania się blokady zaczęliśmy biec w stronę bocznych uliczek prostopadłych do Warszawskiej. Zauważyłem, że jakiegoś kolesia dorwali dzielni stróże prawa - wyglądało to nieciekawie. Dostał gazem w twarz, szarpali go, chwilę potem wylądował na chodniku. Podbiegłem zapytać o co chodzi. Zażądałem wylegitymowania się i podania powodu użycia siły. Rezultat? Gaz na twarzy, pała na nogach, a moja dupa na chodniku. Chwilę potem w suce, razem z nowo poznanym kolegą. Trochę chujowo, że nikt ze stojących obok antyfaszystów nie próbował jakoś interweniować. Chyba jedyny pozytywny akcent to dzwonienie na komendę w sprawie wypuszczenia nas - dzięki.
Na komendzie zrobili nam test na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Obaj oczywiście mieliśmy wynik 0,00. W protokole jako powód sporządzenia badania wpisali podejrzenie o popełnienie wykroczenia, tj. zakłócanie porządku i używanie słów wulgarnych (bajka). Podobno będziemy mieć o to sprawę w sądzie. Jeśli tak, to spoko. Nie będzie problemu z wybronieniem się. Oczywiście, zostaną podjęte odpowiednie kroki w sprawie przekroczenia uprawnień przez policjantów.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Z tego co wiem, to
Z tego co wiem, to zatrzymali tylko dwie osoby. W tym mnie. Wyglądało to tak, że w czasie przemieszczania się blokady zaczęliśmy biec w stronę bocznych uliczek prostopadłych do Warszawskiej. Zauważyłem, że jakiegoś kolesia dorwali dzielni stróże prawa - wyglądało to nieciekawie. Dostał gazem w twarz, szarpali go, chwilę potem wylądował na chodniku. Podbiegłem zapytać o co chodzi. Zażądałem wylegitymowania się i podania powodu użycia siły. Rezultat? Gaz na twarzy, pała na nogach, a moja dupa na chodniku. Chwilę potem w suce, razem z nowo poznanym kolegą. Trochę chujowo, że nikt ze stojących obok antyfaszystów nie próbował jakoś interweniować. Chyba jedyny pozytywny akcent to dzwonienie na komendę w sprawie wypuszczenia nas - dzięki.
Na komendzie zrobili nam test na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Obaj oczywiście mieliśmy wynik 0,00. W protokole jako powód sporządzenia badania wpisali podejrzenie o popełnienie wykroczenia, tj. zakłócanie porządku i używanie słów wulgarnych (bajka). Podobno będziemy mieć o to sprawę w sądzie. Jeśli tak, to spoko. Nie będzie problemu z wybronieniem się. Oczywiście, zostaną podjęte odpowiednie kroki w sprawie przekroczenia uprawnień przez policjantów.