Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Sob, 2011-02-26 07:49
Bolszewicy sympatyzujący z Kaddafim ? Obudź się człowieku ! Nikt tu nie sympatyzuje,tu chodzi o to że gość
mimo że się układał z zachodem przez szereg lat był im cierniem w du**e,a teraz jak jest okazja to go obalają,żeby się dobrać do ropy.Jest tylko jedna dobra strona takich jak on - za to istotna.Dyktatorzy nie mają w zwyczaju doprowadzać do takiej zapaści,zaprzedania zachodowi i nędzy jak "demokraci" !
I są niestety jedyną realną siłą z jaką muszą się liczyć,bo demonstracje czy związkowców to można zignorować,rozgonić czy zastraszyć - oni nie mają broni,burżujska "demokratyczna" władza - MA.I ma też "prawo" i legitymuje się niby "wolą większości obywateli" (co z tego że oficjalną)po swojej stronie.Taka jest smutna prawda.Wreszcie - mają też własne spojrzenie na rzeczywistość,czego nie można powiedzieć o "komunistach" czy "anarchistach" pozwalających narzucić sobie elementy języka,ideologii a nawet propagandy wroga.
Dlatego też - o ile można i wręcz należy popierać ruchy autentycznych mas ludowych,to ruchy związane z siłami zewnętrznymi,ba inspirowane nimi mogą być po prostu eksportem zachodniego "demokratyzmu",albo wprowadzaniem innej dyktatury.A tego nie można wspierać no chyba że jest się tak rewolucyjnym jak związkowym jest związek w którym łamane jest prawo pracy.Nie ma i nie może być poparcia dla każdej zmiany tylko dlatego że jest zmianą.
Musi być to jeszcze zmiana na lepsze...
W wypadku Kaddafiego - Islamiści lub "Zachodni Instruktorzy" i powtórka scenariusza Irackiego (ponad milion zabitych i kraj w ruinie) to nie jest zmiana na lepsze...
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
Bolszewicy sympatyzujący z
Bolszewicy sympatyzujący z Kaddafim ? Obudź się człowieku ! Nikt tu nie sympatyzuje,tu chodzi o to że gość
mimo że się układał z zachodem przez szereg lat był im cierniem w du**e,a teraz jak jest okazja to go obalają,żeby się dobrać do ropy.Jest tylko jedna dobra strona takich jak on - za to istotna.Dyktatorzy nie mają w zwyczaju doprowadzać do takiej zapaści,zaprzedania zachodowi i nędzy jak "demokraci" !
I są niestety jedyną realną siłą z jaką muszą się liczyć,bo demonstracje czy związkowców to można zignorować,rozgonić czy zastraszyć - oni nie mają broni,burżujska "demokratyczna" władza - MA.I ma też "prawo" i legitymuje się niby "wolą większości obywateli" (co z tego że oficjalną)po swojej stronie.Taka jest smutna prawda.Wreszcie - mają też własne spojrzenie na rzeczywistość,czego nie można powiedzieć o "komunistach" czy "anarchistach" pozwalających narzucić sobie elementy języka,ideologii a nawet propagandy wroga.
Dlatego też - o ile można i wręcz należy popierać ruchy autentycznych mas ludowych,to ruchy związane z siłami zewnętrznymi,ba inspirowane nimi mogą być po prostu eksportem zachodniego "demokratyzmu",albo wprowadzaniem innej dyktatury.A tego nie można wspierać no chyba że jest się tak rewolucyjnym jak związkowym jest związek w którym łamane jest prawo pracy.Nie ma i nie może być poparcia dla każdej zmiany tylko dlatego że jest zmianą.
Musi być to jeszcze zmiana na lepsze...
W wypadku Kaddafiego - Islamiści lub "Zachodni Instruktorzy" i powtórka scenariusza Irackiego (ponad milion zabitych i kraj w ruinie) to nie jest zmiana na lepsze...