Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Kair: żołnierze rozpędzili manifestantów na placu Tahrir
Manifestanci domagali się usunięcia z rządu tymczasowego polityków z ekipy byłego prezydenta Hosniego Mubaraka.
Według Al-Dżaziry, mundurowi użyli przeciwko manifestantom pałek policyjnych, strzelali też w powietrze. Tłum zebrał się też przed budynkiem egipskiego parlamentu, wojskowi kilkukrotnie użyli paralizatorów.
Demonstracje w Kairze zorganizowano w dwa tygodnie po usunięciu Mubaraka z urzędu prezydenta Egiptu. Manifestujący chcieli przypomnieć Najwyższej Radzie Wojskowej, rządzącej obecnie krajem, o obietnicach złożonych podczas przejmowania władzy.
Świadkowie podają, że protesty przebiegały w spokojnej atmosferze. Jednak po północy żołnierze zaczęli strzelać w powietrze, by rozpędzić tłum. Później zaczęli otaczać protestujących. W użyciu były pałki policyjne i paralizatory. "Wojsko ponownie używa siły, protestujący jednak nie dali się sprowokować"- mówili Al-Dżazirze uczestnicy zajść na placu Tahrir. Jak twierdzą, między egipskim społeczeństwem a wojskiem nie ma już jedności.Świadkowie widzieli, jak kilka osób upadło na ziemię, nie wiadomo jednak, czy są ranne.
Demonstrujący w Kairze domagają się ustąpienia rządu tymczasowego Ahmeda Shafiq'a, natychmiastowego wypuszczenia wszystkich więźniów politycznych oraz ogłoszenia amnestii generalnej.
(za Informacyjną Agencją Radiową, Radosław Różycki, 26 luty br.)
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
EGIPSKA ARMIA WCHODZI DO AKCJI
Kair: żołnierze rozpędzili manifestantów na placu Tahrir
Manifestanci domagali się usunięcia z rządu tymczasowego polityków z ekipy byłego prezydenta Hosniego Mubaraka.
Według Al-Dżaziry, mundurowi użyli przeciwko manifestantom pałek policyjnych, strzelali też w powietrze. Tłum zebrał się też przed budynkiem egipskiego parlamentu, wojskowi kilkukrotnie użyli paralizatorów.
Demonstracje w Kairze zorganizowano w dwa tygodnie po usunięciu Mubaraka z urzędu prezydenta Egiptu. Manifestujący chcieli przypomnieć Najwyższej Radzie Wojskowej, rządzącej obecnie krajem, o obietnicach złożonych podczas przejmowania władzy.
Świadkowie podają, że protesty przebiegały w spokojnej atmosferze. Jednak po północy żołnierze zaczęli strzelać w powietrze, by rozpędzić tłum. Później zaczęli otaczać protestujących. W użyciu były pałki policyjne i paralizatory. "Wojsko ponownie używa siły, protestujący jednak nie dali się sprowokować"- mówili Al-Dżazirze uczestnicy zajść na placu Tahrir. Jak twierdzą, między egipskim społeczeństwem a wojskiem nie ma już jedności.Świadkowie widzieli, jak kilka osób upadło na ziemię, nie wiadomo jednak, czy są ranne.
Demonstrujący w Kairze domagają się ustąpienia rządu tymczasowego Ahmeda Shafiq'a, natychmiastowego wypuszczenia wszystkich więźniów politycznych oraz ogłoszenia amnestii generalnej.
(za Informacyjną Agencją Radiową, Radosław Różycki, 26 luty br.)