Dodaj nową odpowiedź

TO KOŃCZY SPRAWĘ

Nie wykręcisz się sianem, wstrętny anonimie, Joseph Vissarionovich Stalin, jak widać miał trochę inne otcziestwo. Ty formę "grzecznościową" utworzyłeś od tradycyjnego żydowskiego imienia Josek. To kończy sprawę.
A to otwiera nowy rozdział. Zreferuje to W WIELKIM SKRÓCIE

Z informacji izraelskiego portalu internetowego specjalizującego się w tematyce wojskowej i wywiadowczej wynika, że rozpatrywany jest wariant interwencji zbrojnej z udziałem egipskiej armii.

Nie bardzo zresztą wiadomo dlaczego, skoro Kaddafi zabarykadował się w stolicy i nie ma żadnych szans na odzyskanie badajże skrawka libijskiej ziemi.
Dni jego są policzone. Przestrzeń powietrzna Libii za chwilę zostanie przez NATO zamknięta.
Tymczasem trwa "brawurowa ewakuacja" Europejczyków z całego obszaru Libii, przy pomocy jednostek specjalnych, brytyjskich i niemieckich wojskowych samolotów transportowych, nie mówiąc już o brytyjskiej fregacie.
Koniec Kaddafiego jest na wyciągnięcie ręki.

Nasila się exodus. Agendy ONZ mówią już o 50 tysiącach uciekinierów. Radio w tej chwili podało, że z Libii uciekło już 100 tys. ludzi. Większość z nich ucieka z obszarów wyzwolonych - bo przecież nie z pustynnych - do granic i do stolicy, pozostającej w rękach wojsk lojalnych wobec tyrana. Około 10 tys. tłoczy się na lotnisku w Trypolisie.
Można przypuszczać, że na terenach "wolnych od Kaddafiego" trwają pogromy i walki plemienne. Potwierdzają to skąpo dozowane informacje o rzeziach czarnych robotników, rzekomej podpory systemu.

Z relacji filmowej TVN24 wynika, że Tobruk został splądrowany. Nie ma już banków, sklepów, szkół, szpitali i budynków administracyjnych. Straszą zgliszcza.
Po wspólnym rozprawieniu się żołnierzy i rebeliantów z "najemnikami", zwyczajowo toczą się walki klanowe i plemienne. Pogłębia się stan anarchii.

Mimo nieprzerwanych dostaw drogą morską żywności do Benghazi ceny rosną z godziny na godzinę. Najwyraźniej konkurujące ze sobą klany położyły na dostawach łapę.
Do tego dochodzą wieści o pogromach nielegalnych robotników, delikatnie mówiąc niepewnej sytuacji obcokrajowców i tragicznej ludności napływowej.

Co prawda nie ma jeszcze poważnych zakłóceń w dostawach ropy i gazu, ale i tak Rosja zwiększyła swoje dostawy gazu do Włoch o jedną trzecią, uzupełniając powstałe niedobory.

Sytuacja zmienia się jednak z godziny na godzinę.
Gdy wejdzie armia egipska "rewolucja arabska" przekształci się w wojnę między arabami, której skala przyćmi "ludową arabską rewolucję". Konflikty religijne między szyitami i sunnitami mogą być pewną przymiarką i namiastką tego co wówczas będzie się działo.
Libię (oby tylko) i "arabską rewolucję" utopi się we krwi.

O to planistom zapewne też chodzi.

Wówczas wejdą biali wybawcy, którzy nie będą się temu przecież biernie przyglądać. Ich przyczółki tam zresztą już są. Te prywatne lotniska na pustyni zostały już odpowiednio zagospodarowane.
Wybrzeże i przestrzeń powietrzna Libii, jak komunikaty wskazują, będą wkrótce pod pełną kontrolą.

Na długo Rewolucji wszystkim się odechce.

Odpowiedz



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.