Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Wto, 2011-02-22 11:22
dla mnie kazdy moze glosic sobie to co chce - ot kolejny kaznodzieja glosi swoje madrosci.
kazdy swoja glowe ma i to jego sprawa jak przefiltruje to co wpada do jego uszu.
to co nas otacza to tak naprawde jedno wielkie pranie mozgu - otoczeni jestesmy tysiacami pogladow, z ktorych budujemy swoj wlasny swiatopoglad.
szczerze powiedziawszy chuj innym do tego co kazdy sobie mysli - wpierdalanie sie w cudze glowy i sortowanie ich wzgledem tego, to zwykly rasizm i proba zniewolenia jednostki - proba narzucenia "jedynego slusznego toru rozumowania".
dopoki nie wprowadza sie mysli w zycie kosztem innych jednostek, to chocby nie wiem jak ochydna i zdegenerowana ona byla, to nie przynosi nikomu szkody.
ludzie nie gina od samych mysli, tylko od czynow.
osobna sprawa juz jest to, ze nawet jesli udaloby sie pozbyc opozycyjnych nurtow myslenia, to jednoczesnie doszloby do zniszczenia podstaw do zdefiniowania nas samych.
szczerze powiedziawszy, gdyby nie to, ze w latach mlodosci mialem kilka nieprzyjemnych przejsc z lysymi panami, to nie mialbym takiego pogladu na ich dzialania(zaznaczam, ze dzialania nie mysli) jak teraz.
gdyby nie bylo takich ludzi jak oni, to skad do kurwy nedzy wiedzialbys, ze cos takiego jest nieprawidlowego? ze cos tutaj nie jest w porzadku?
rownowaga musi byc - oni nakrecaja nasz opor, a my ich - bez siebie jestesmy niczym - pozbawionym kregoslupa moralnego, niezdolnym do samookreslenia siebie nijakim tworem.
dlatego szanuje ich istnienie i nigdy nie posune sie do zabicia innego czlowieka, chocby nie wiem jak probowal mnie zniszczyc i jak bardzo odmienne mial poglady do mnie.
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
dla mnie kazdy moze glosic
dla mnie kazdy moze glosic sobie to co chce - ot kolejny kaznodzieja glosi swoje madrosci.
kazdy swoja glowe ma i to jego sprawa jak przefiltruje to co wpada do jego uszu.
to co nas otacza to tak naprawde jedno wielkie pranie mozgu - otoczeni jestesmy tysiacami pogladow, z ktorych budujemy swoj wlasny swiatopoglad.
szczerze powiedziawszy chuj innym do tego co kazdy sobie mysli - wpierdalanie sie w cudze glowy i sortowanie ich wzgledem tego, to zwykly rasizm i proba zniewolenia jednostki - proba narzucenia "jedynego slusznego toru rozumowania".
dopoki nie wprowadza sie mysli w zycie kosztem innych jednostek, to chocby nie wiem jak ochydna i zdegenerowana ona byla, to nie przynosi nikomu szkody.
ludzie nie gina od samych mysli, tylko od czynow.
osobna sprawa juz jest to, ze nawet jesli udaloby sie pozbyc opozycyjnych nurtow myslenia, to jednoczesnie doszloby do zniszczenia podstaw do zdefiniowania nas samych.
szczerze powiedziawszy, gdyby nie to, ze w latach mlodosci mialem kilka nieprzyjemnych przejsc z lysymi panami, to nie mialbym takiego pogladu na ich dzialania(zaznaczam, ze dzialania nie mysli) jak teraz.
gdyby nie bylo takich ludzi jak oni, to skad do kurwy nedzy wiedzialbys, ze cos takiego jest nieprawidlowego? ze cos tutaj nie jest w porzadku?
rownowaga musi byc - oni nakrecaja nasz opor, a my ich - bez siebie jestesmy niczym - pozbawionym kregoslupa moralnego, niezdolnym do samookreslenia siebie nijakim tworem.
dlatego szanuje ich istnienie i nigdy nie posune sie do zabicia innego czlowieka, chocby nie wiem jak probowal mnie zniszczyc i jak bardzo odmienne mial poglady do mnie.