Istnienie klas społecznych często pomijane jest w mediach główno-nurtowych, a jeżeli już pada termin „klasa” trudno nie odnieść wrażenia, że na świeci...
Po raz 44 spotykamy się na łamach anarchistycznego periodyku „Inny Świat”. Tym razem, nieco szerzej, podjęliśmy dwa, a nawet trzy tematy... Niejako te...
Tureckie władze w osobie prezydenta Erdoğana rozpoczęły zmasowaną kampanię prześladowania zamieszkałej w tym kraju mniejszości kurdyjskiej. Wszystko z...
Jak blisko jesteśmy nienawiści Niemców lat trzydziestych do „obcych”? W ostatnią sobotę zorganizowano manifestacje skierowane przeciwko uchodźcom z kr...
Bardzo duża część uchodźców, przedstawianych jako Syryjczycy, jest tak naprawdę Kurdami, zamieszkującymi Syrię. Kurdowie od lat toczą walkę o stworzen...
Czytelnik CIA (niezweryfikowane), Nie, 2011-02-27 13:51
myślisz, że jak przeczytasz Howkinga, albo nawet Dawkinsa(ostatnie wielkie objawienie i powiew świeżego powietrza - jak określa go wielu ateistów)to masz ogląd rzeczywistości?
czytałeś Heideggera? myślisz, że metafizyka to bogowie i początek świata tworzony przez niech?
jeśli tak myślisz to niewiele wiesz o metafizyce.
pisząc "ograniczony poziom" miałem na myśli brak elementarnego poczucia empatii w stosunku do osób nie tylko czytających materialistów i biologów ateistów, ponieważ nie znasz pełnych psychologicznych potrzeb człowieka, a z nich właśnie między innymi bierze początek religia. samym strachem, ignorancją naukową, brakiem dostępu do wiedzy nie wytłumaczysz ostatecznie dlaczego ludzie wierzą w coś czego nie da się racjonalnie dowieść. bo nie o wiedzę tu chodzi tylko o POTRZEBĘ. jest ona związana z TAJEMNICĄ.
naukowiec jej potrzebuje jako motywacji do bycia naukowcem bowiem na rozwiązywaniu tajemnic polega jego twórcza praca. wierzący potrzebuje tajemnicy do zachowania sensu swojego istnienia na ziemi. obaj jej potrzebują żeby zachować sens życia. im bardziej skomplikowany zestaw symboli znajduje się w naszej rzeczywistości tym głębszy jest jej metaforyczny odbiór. od symbolu do metafory do alegorii, od alegorii do metafizyki, nawet jeśli to rozpatrzysz w naukowym aspekcie. im bardziej skomplikowany zestaw symboli tym lepsze poznanie świata przez jego nazwanie, a niekoniecznie tylko przez odkrycie naukowe jako takie. zniszczysz religię, zniszczysz tym samym ogromną część symboliki w kulturze. tym samym zniszczysz ogromną część wartości zawartych w niektórych pojęciach fundamentalnych dla psychologicznych potrzeb człowieka(jakie to pojęcia to powinieneś wiedzieć jako istota ludzka). oczywiście to się nie uda, bo to niemożliwe, chyba że przez sztuczną stymulację mózgu albo ograniczenie języka jak w "1984" Orwella, ale wtedy nie będziemy wszyscy oświeceni, tylko stadem kolejnych baranów w rękach wielkich naukowców. jeśli nawet taki czarny scenariusz się nie ziści to co kto przy zaniku znaczenia pewnych pojęć będzie się kierował jakąkolwiek etyką? czy myślisz że samo przedstawienie szympansów i ich społecznej natury bez potrzeby moralności wystarczy aby nie sprawdził się w przyszłości taki czarny scenariusz jak przedstawiłem?
Protest przeciwko zawłaszczaniu tegorocznego marszu antyfaszystowskiego 11 listopada przez partię Razem i współpracujące z nią organizacje, podpisaneg...
Manchester Solidarity Federation sprzeciwia się zarówno opcji "in" jak i "out". W sprawie referendum dotyczącego członkostwa w Unii Europejskiej wyraż...
Nie należy jednak zbyt na to liczyć. Można być niemal pewnym, iż żaden uczony nie ośmieli się dziś traktować człowieka tak, jak traktuje królika; trze...
Mówiłem już, gdzie szukać zasadniczej praktycznej przyczyny potężnego jeszcze obecnie oddziaływania wierzeń religijnych na masy ludowe. Owe właściwe i...
W dniach 25-26 czerwca, anarchosyndykaliści spotkali się na konferencji pod Madrytem, by omówić powstanie nowej federacji i utworzenie na nowo anarch...
„Omawiając działalność i rolę anarchistów w rewolucji, Kropotkin powiedział: ‘My, anarchiści rozmawialiśmy dużo o rewolucjach, ale niewielu z nas zost...
Jak się okazuje, kulturalne elity zaczęły dyskutować o warunkach pracy w restauracjach i barach, gdzie są stałymi bywalcami. Pomimo faktu, że wiele sz...
myślisz, że jak
myślisz, że jak przeczytasz Howkinga, albo nawet Dawkinsa(ostatnie wielkie objawienie i powiew świeżego powietrza - jak określa go wielu ateistów)to masz ogląd rzeczywistości?
czytałeś Heideggera? myślisz, że metafizyka to bogowie i początek świata tworzony przez niech?
jeśli tak myślisz to niewiele wiesz o metafizyce.
pisząc "ograniczony poziom" miałem na myśli brak elementarnego poczucia empatii w stosunku do osób nie tylko czytających materialistów i biologów ateistów, ponieważ nie znasz pełnych psychologicznych potrzeb człowieka, a z nich właśnie między innymi bierze początek religia. samym strachem, ignorancją naukową, brakiem dostępu do wiedzy nie wytłumaczysz ostatecznie dlaczego ludzie wierzą w coś czego nie da się racjonalnie dowieść. bo nie o wiedzę tu chodzi tylko o POTRZEBĘ. jest ona związana z TAJEMNICĄ.
naukowiec jej potrzebuje jako motywacji do bycia naukowcem bowiem na rozwiązywaniu tajemnic polega jego twórcza praca. wierzący potrzebuje tajemnicy do zachowania sensu swojego istnienia na ziemi. obaj jej potrzebują żeby zachować sens życia. im bardziej skomplikowany zestaw symboli znajduje się w naszej rzeczywistości tym głębszy jest jej metaforyczny odbiór. od symbolu do metafory do alegorii, od alegorii do metafizyki, nawet jeśli to rozpatrzysz w naukowym aspekcie. im bardziej skomplikowany zestaw symboli tym lepsze poznanie świata przez jego nazwanie, a niekoniecznie tylko przez odkrycie naukowe jako takie. zniszczysz religię, zniszczysz tym samym ogromną część symboliki w kulturze. tym samym zniszczysz ogromną część wartości zawartych w niektórych pojęciach fundamentalnych dla psychologicznych potrzeb człowieka(jakie to pojęcia to powinieneś wiedzieć jako istota ludzka). oczywiście to się nie uda, bo to niemożliwe, chyba że przez sztuczną stymulację mózgu albo ograniczenie języka jak w "1984" Orwella, ale wtedy nie będziemy wszyscy oświeceni, tylko stadem kolejnych baranów w rękach wielkich naukowców. jeśli nawet taki czarny scenariusz się nie ziści to co kto przy zaniku znaczenia pewnych pojęć będzie się kierował jakąkolwiek etyką? czy myślisz że samo przedstawienie szympansów i ich społecznej natury bez potrzeby moralności wystarczy aby nie sprawdził się w przyszłości taki czarny scenariusz jak przedstawiłem?